Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Rząd Orbana stawia ultimatum. Mają dwa tygodnie na obniżenie cen

13
Podziel się:

Rząd Węgier daje sprzedawcom detalicznym dwa tygodnie na dobrowolne dostosowanie cen paliw do średniej regionalnej; w przeciwnym razie "zainterweniuje za pomocą surowych środków" – przekazał w środę na konferencji prasowej Marton Nagy, minister rozwoju gospodarczego Węgier.

Rząd Orbana stawia ultimatum. Mają dwa tygodnie na obniżenie cen
Premier Węgier Vktor Orban (GETTY, NurPhoto)

Szef resortu gospodarki już we wtorek zapowiedział, że będzie rekomendował rządowi interwencję w sprawie cen paliw, które rosną na Węgrzech od kilku miesięcy.

Za dwa tygodnie rząd (…) przyjrzy się zmianom cen i zainterweniuje za pomocą surowych środków, jeśli sprzedawcy detaliczni paliw nie powrócą do średnich cen w regionie – powiedział Marton Nagy, minister rozwoju gospodarczego Węgier po środowym posiedzeniu rządu.

Jak przypomina portal Index, kilka dni temu węgierski Główny Urząd Statystyczny (KSH) po raz pierwszy opublikował dane o regionalnych cenach paliw. Wynikało z nich, że średnia cena benzyny jest o 3,2 proc. wyższa niż w regionie Europy Środkowej (razem: Polska, Czechy, Słowacja, Austria, Rumunia, Bułgaria, Serbia, Chorwacja, Słowenia, Węgry), a średnia cena oleju napędowego – o 5 proc.

Od piątku cena benzyny spadnie do 647 forintów (7,11 zł), a oleju napędowego do 633 forintów (6,95 zł). "Pozytywna zmiana już nastąpiła, ale ceny paliw spodziewane od piątku są nadal wyższe niż średnia regionalna, z różnicą 10 forintów (11 gr) za olej napędowy i 27 forintów (30 gr) za benzynę" – powiedział Nagy po środowym posiedzeniu rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na obciachu zarobiła miliony! Polacy pokochali klapki Kubota - Alina Sztoch w Biznes Klasie

Wrócą limity cen?

Polityk nie sprecyzował, jakie środki mogą zostać podjęte za dwa tygodnie. Państwowe regulacje w zakresie paliw obowiązywały już wcześniej na Węgrzech: limity cen zostały zniesione po ponad roku w grudniu 2022 roku w atmosferze paniki wobec niedoborów paliwa i długich kolejek na stacjach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
Polon64
1 tyg. temu
Trzeba żyć dobrze z Rosją a nie z nią wojować. Jaki to ma sens?
Kormad
1 tyg. temu
Nie ma innego wytłumaczenia drożyzny jak zielony ład. Dolar kosztuje od lat tyle samo, baryłka ma cenę jak z przed pandemii a paliwa lecą w górę bo trzeba komuchom z Brukseli płacić daniny za emisję wyimaginowaną. Opanujcie się ludzie, ci za PO i za PiS, podajcie sobie ręce i razem zagłosujcie na Konfe. Tylko Braun i inne Bosaki wysłane do Brukseli mogą coś zmienić.
Stan
1 tyg. temu
Przy cenie baryłki 100 dolarów płaciłem około 4 zł za litr paliwa , a gazu nawet 1 zł i60 gr. Przy cenach obecnych?
JAN
2 tyg. temu
Pomysł rodem z Rosji Putina, i Kaczyński z PiS chciał w polsce urządzić nam Budapeszt.
atocuda
2 tyg. temu
Jakim cudem ten kraj sie znajduje w EU skoro wladza tam dyktuje ceny,rozumiem ze dobry rynek zbytu ale jakies standardy chyba w EU istnieja.,