Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Sejm zdecydował. Tańszy gaz nie dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw

69
Podziel się:

Senat zgłosił szereg poprawek do ustawy o ochronie odbiorców gazu. Jedną z nich było wydłużenie grono podmiotów, które mogą korzystać z obniżonych taryf gazowych o m.in. mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa. Sejm propozycje zmian odrzucił. Firmy, które liczą na obniżenie rachunków, muszą czekać na pomoc od prezydenta Andrzeja Dudy.

Sejm zdecydował. Tańszy gaz nie dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw
Sejm zdecydował: mikro-, małe i średnie firmy nie skorzystają z obniżonych taryf gazowych (Adobe Stock)

Ceny gazu mocno uderzyły w polskich przedsiębiorców. Co widać po fakturach, które dostają za jego zużycie. Przykład: w styczniu 2021 r. zakład produkujący kotły grzewcze w Ksawerowie (woj. łódzkie) dostał rachunek za gaz na kwotę ok. 2700 zł. Dwanaście miesięcy później musi zapłacić już 9000 zł.

Rząd stara się zapanować nad sytuacją. Dlatego przygotował ustawę o ochronie odbiorców gazu, która uprawnia wybranych odbiorców do korzystania z niższych taryf gazowych. Senat chciał, by grono "uprzywilejowanych" zostało poszerzone. O m.in. mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa.

W środę 26 stycznia poprawkami zajął się Sejm. Posłowie jednak nie zgodzili się na poszerzenia grup, które mogą korzystać z obniżonych taryf gazowych. Ustawa teraz trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.

Komu rząd obniży rachunki za gaz?

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych przewiduje, że z obniżonych taryf na gaz zatwierdzonych przez Urząd Regulacji Energetyki — oprócz gospodarstw domowych — będą mogły korzystać m.in. podmioty zapewniające świadczenie opieki zdrowotnej, jednostki organizacyjne pomocy społecznej, noclegownie i ogrzewalnie oraz jednostki organizacyjne wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej.

Ponadto: szkoły, uczelnie i instytucje prowadzące działalność dydaktyczną i naukowo-badawczą, żłobki i przedszkola, kościoły i inne związki wyznaniowe, podmioty prowadzące działalność kulturalną oraz archiwalną, ochotnicze straże pożarne, a także spółdzielnie socjalne w zakresie ich podstawowej działalności.

Obniżonymi taryfami objętymi zostaną automatycznie również wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Warunek jest jednak taki, że zarządcy złożą oświadczenia, w których określą, jaką część kupowanego przez nich gazu trafia na cele inne niż mieszkaniowe. Część ta z nie będzie podlegać uldze.

Koszt ustawy zamknie się w 2022 r. w 10 mld zł

Ustawa, która teraz trafi do prezydenta, wyklucza możliwość podwyższenia cen i stawek taryfowych gazu w 2022 r. Zakłada, że ceny paliw gazowych będą zamrożone na poziomie cen zawartych w taryfie tzw. sprzedawcy z urzędu, ustalonej na okres 1 stycznia – 31 grudnia 2022 r.

"Cena ta ma charakter ceny maksymalnej, co oznacza, że wobec odbiorców, którzy wcześniej zawarli umowę z dostawcą, przewidującą niższą cenę, stosuje się tę niższą cenę do czasu wygaśnięcia umowy" - informuje Polska Agencja Prasowa.

Jeśli sprzedawca gazu nie dostosuje się do obowiązku stosowania uregulowanych stawek, czeka go kara finansowa. "Nie niższej niż milion złotych, ale nie wyższej niż 15 proc. przychodu" - podaje PAP.

Ustawa nie ma natomiast sprawić, że koszty obniżonych taryf zostaną przerzucone na sprzedawców gazu. Tym przysługiwać będzie rekompensata. Będzie to różnica między faktyczną ceną zakupu a ceną sprzedaży według niższych stawek. Szacuje się, że łącznie na ten cel państwo wyda w tym roku nie więcej niż 10 mld zł.

Rekompensaty mają być finansowane przez Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, do którego w 2022 r. trafi 40 proc. pieniędzy ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 w tym roku oraz środki z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

Pożyczki dla sprzedawców gazu

Ustawa stanowi, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych na wniosek Skarbu Państwa będzie mogła kupować gaz ziemny do utrzymywania zapasów. Także świadczyć tzw. usługi biletowe w zakresie tworzenia oraz utrzymywania zapasów obowiązkowych gazu.

Po wprowadzeniu przepisów sprzedawcy gazu będą mogli brać pożyczki z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, by zagwarantować ciągłość świadczenia usług odbiorcom w gospodarstwach domowych. To nie wszystko.

Zobacz także: Nowa fala inflacji. "Ceny będą rosły, ale dużo wolniej"

Pożyczki z funduszu covidowego będą dostępne także dla przedsiębiorców, którzy "w 2021 r. realizują obowiązek obliga giełdowego na potrzeby zakupu i rozliczenia zobowiązań związanych z zakupem gazu i jego rozliczeniem, usług przesyłania i dystrybucji usług dystrybucji, usług regazyfikacji i magazynowania. Łączna kwota należności z tytułu kapitału pożyczek nie będzie mogła w przekroczyć 20 mld zł" - podaje PAP.

Gwarancjami Skarbu Państwa ponadto w całości objęte zostaną kredyty zaciągane i obligacje emitowane przez sprzedawcę z urzędu i przedsiębiorstwo realizujące obligo giełdowe na potrzeby obrotu gazem. "Gwarancje mają obowiązywać do 1 stycznia 2026 r. W sumie te gwarancje mogą sięgnąć 30 mld zł" - informuje Polska Agencja Prasowa.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(69)
I tyle
2 lata temu
Kłamstwo! Podłe Kłamstwo! To KE zabrania wspierania przedsiębiorstw!!!
😂😂😂😂
2 lata temu
A po co obniżki gazu dla kościół przecież oni tam nigdy nie grzeją
widze
2 lata temu
kiedyeurokolchoz wprowadzal dyrektywe gazowa w 2009 r o zasadach wewnatrzunijnego handlu gazem wszyscy w Polsce klaskali ze szczescia dzis kiedy gaz sprzedaz gazu odbywa sie po cenie gieldowej zdaje sie naustalonej przez eurokolchoz gieldzie w amsterdamie i jest zakaz taryfowania cen dla firm przez rzady krajow ue wielkie zdziwienie
Obywatel
2 lata temu
zacznimy od tego, że nie trzeba było wypowiadać umowe gazpromowi. Mielibysmy normalne ceny do 2023. Te podwyżki mamy dzięki nieudolnym rządom pis. Płacą jak zwykle Polacy !
Ggg
2 lata temu
Ceny w górę zapłacą obywatele
...
Następna strona