Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KIB
|

Spór o Turów. Czesi proponują wznowienie negocjacji

9
Podziel się:

Czeskie ministerstwo środowiska zaproponowało stronie polskiej wznowienie negocjacji dotyczących kopalni Turów. To odpowiedź na apel samorządowców kraju liberackiego do odchodzącego rządu czeskiego, by kontynuować rozmowy z Polską. Polska za niezaprzestanie wydobycia węgla w kopalni Turów ma - zgodnie z wyrokiem TSUE - płacić karę w wysokości pół miliona euro dziennie.

Spór o Turów. Czesi proponują wznowienie negocjacji
Jest szansa, że wkrótce dojdzie do wznowienia polsko-czeskich negocjacji ws. Turowa (East News, Krzysztof Kaniewski Reporter)

Samorządowcy kraju liberackiego w apelu przekonywali, że w tej sprawie nie można czekać dwa-trzy miesiące, aż po wyborach ukonstytuuje się nowy rząd. Rzeczniczka czeskiego ministerstwa środowiska Petra Roubiczkova powiedziała, że resort ma poparcie przedstawicieli koalicji, które negocjuje powstanie nowego rządu Czech, by powrócić do rozmów z Polską.

- W ostatnich dniach prowadziliśmy rozmowy z partiami koalicyjnymi, głównie z ODS (Obywatelską Partią Demokratyczną – PAP) i ze STAN (ruch Burmistrzowie i Niezależni – PAP), aby uzgodnić z nimi, że popierają kontynuowanie negocjacji z Polską - powiedziała agencji CTK rzeczniczka ministerstwa środowiska. Zgodnie z jej informacjami resort uzyskał takie wsparcie. Powiedziała też, że ministerstwo koordynuje wszystkie kroki z samorządem z Liberca i teraz czeka na odpowiedź ze strony polskiej.

Zobacz także: Polska nie zapłaci kar za Turów? „Nie ma o tym mowy”

Cytowany przez CTK hejtman (marszałek) kraju libereckiego Martin Puty powiedział, że strona polska jest "gotowa do negocjacji". Powołał się na rozmowy z ministrem klimatu Michałem Kurtyką i marszałkiem województwa dolnośląskiego Cezarym Przybylskim. Zdaniem przedstawicieli czeskich władz samorządowych zawarcie porozumienia z Polską jest ważniejsze od późniejszych sporów przed europejskimi sądami. Według nich fiasko rokowań może oznaczać, że samorząd będzie zwracać się do rządu o sfinansowanie systemu monitorującego wpływ polskiej kopalni na środowisko naturalne w Czechach. Rzeczą władz w Pradze powinno być także zapewnienie dostępu do wody w gminach bezpośrednio sąsiadujących z kopalnią.

Rozmowy trwają od czerwca. Bez przełomu

Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu. Po 17 rundach rokowań z udziałem przedstawicieli resortów ochrony środowiska i spraw zagranicznych oraz ekspertów i przedstawicieli samorządów, a także kierownictwa kopalni, 30 września minister Kurtyka poinformował, że rozmowy zakończyły się fiaskiem. Według informacji czeskiej strony nie porozumiano się co do czasu obowiązywania umowy. Strona polska krytykowała brak możliwości jej wypowiedzenia.

Czechy wniosły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE przeciwko Polsce w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów w lutym br. Wnioskowały też o tzw. zastosowanie środka tymczasowego, czyli zakazu wydobycia. Skargę skierowano w związku z rozbudową kopalni, która zagraża, zdaniem Pragi, dostępowi do wody mieszkańców okolicznych gmin. Skarżą się oni także na hałas i pył związany z wydobyciem węgla brunatnego.

W maju br. TSUE w odpowiedzi na wniosek Czech nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w Turowie. Polski rząd ogłosił, że kopalnia nadal będzie pracować, i rozpoczął rozmowy ze stroną czeską. 20 września unijny Trybunał postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
Pepa
3 lata temu
Podczas inauguracyjnego szczytu w Brukseli premier Andrej Babiš (za TAK szefie) nie planuje rozmawiać z premierem Polski Mateuszem Morawieckim o sporze o funkcjonowanie polskiej kopalni Turów. Jeśli Morawiecki zwroci się do niego, powie mu opinię, że jedyną niezgodnością w negocjacjach jest długość kontraktu. Babiš powiedział dziś dziennikarzom przed wyjazdem na szczyt.
maxymilian
3 lata temu
nie placic ani jednej zlotowki to oszustwo czeskie
haha
3 lata temu
Dwa kraje z byłego bloku minionej epoki nie mogą pogłębić studni dla okolicznych mieszkańców. Chciały zaoszczędzić i jak zwykle w przepychankach bywa, oba na tym stracą...
Aqq
3 lata temu
A Czesi ile mają w tej okolicy kopalń i elektrowni?
Mysl
3 lata temu
Pepiki są dywersantami na wynajęcie..konflikt z Rosją teraz z polską dziwne mały zdemoralizowany krajik a się rzuca..my niewiele zobaczymy a gdzie pepiki