147 osób odniosło wczoraj obrażenia podczas karnawałowej bitwy na pomarańcze w mieście Ivrea w Piemoncie, na północy Włoch. Batalię obserwowało około 50 tysięcy osób, w tym wielu zagranicznych turystów.
Kulminacją karnawałowych zabaw w Ivrei jest bitwa z udziałem drużyn, które obrzucają się pomarańczami wiezionymi na wielkich wozach. W tym roku było 9 drużyn, a wozów 50.
Przybysze spoza Ivrei płacą za prawo wstępu na trasę przejazdu. Wczoraj odnotowano przyjazd około 30 tysięcy turystów, m. in. z Chin, Korei Południowej i Hiszpanii.
Jak zawsze niektóre trafienia cytrusami okazały się pechowe dla uczestników bitwy. Większości z nich udzielono pomocy medycznej na miejscu. Pięć osób trafiło na pogotowie. Siły porządkowe poddały testom przy pomocy alkomatu 50 woźniców. Jak poinformowała policja, żaden z nich nie był pod wpływem alkoholu.
Pierwsza bitwa na pomarańcze w tegorocznym karnawale rozpoczęła się od zaręczyn dwojga jej uczestników.
Czytaj więcej w Money.pl