Niemiecki rząd oficjalnie podtrzymuje swój sprzeciw wobec wspólnych obligacji strefy euro, ale za kulisami prowadzone są już dyskusje o tym, pod jakimi warunkami Berlin może pójść na ustępstwa w tej sprawie - informuje dzisiejsza niemiecka prasa.
Według dziennika _ Bild _, który powołuje się na informacje z frakcji koalicyjnych, Niemcy mogą być zmuszone do zaakceptowania euroobligacji w zamian za wprowadzenie do traktatu UE zmian, które wzmocnią skuteczność unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu.
_ Financial Times Deutschland _ zwraca uwagę, że kanclerz Angela Merkel krytykując w minionych dniach propozycje wprowadzenia wspólnych obligacji eurolandu, mówiła przede wszystkim o _ nieodpowiednim czasie _ na takie pomysły, a nie o tym, iż są one chybione.
_ - Nie mówimy "nigdy". Mówimy jedynie: Żadnych euroobligacji w obecnych okolicznościach _ - powiedział gazecie chadecki polityk Norbert Barthle.
Jak pisze _ FTD _, _ w chadecji postawę Merkel zrozumiano tak, że na szczycie UE 9 grudnia kanclerz mogłaby zasygnalizować otwartość na euroobligacje, jeśli jej partnerzy pójdą na ustępstwa w sprawie zmiany traktatu i zaostrzeniu sankcji _ za łamanie dyscypliny budżetowej.
_ - Jeśli przeforsujemy te realne możliwości ostrych sankcji w strefie euro, możemy też zbliżyć się do tematu euroobligacji _ - powiedział Barthle.
Według _ FTD _, Merkel łatwiej byłoby zgodzić się na euroobligacje niż spełnić życzenie Francji, by Europejski Bank Centralny udzielał kredytów krajom członkowskim eurolandu.
KE przedstawiła w środę trzy warianty takich wspólnych, _ stabilizacyjnych obligacji _ strefy euro. Ich zwolennicy mówią, że to jedyny ratunek, by szybko wyjść z kryzysu zadłużenia eurolandu. Niemcy uważają z kolei, że euroobligacje oznaczają wspólną odpowiedzialność za długi, która zmusi kraje o solidnych finansach do ponoszenia kosztów niegospodarności krajów z nadmiernym zadłużeniem.
_ Financial Times Deutschland _ pisze też, że poważny niepokój wywołały wczorajsze problemy Niemiec ze sprzedażą własnych obligacji. Nabywców nie znalazła jedna trzecia 10-letnich obligacji, za które Niemcy zamierzały uzyskać 6 mld euro. _ Analitycy mówią o klęsce i wskazują na ogromną nieufność azjatyckich i amerykańskich inwestorów do strefy euro _ - pisze _ FTD _.
Dowiedz się więcej o emisji euroobligacji | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/187/t160955.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ruszyla;unijna;debata;o;euroobligacjach,159,0,974495.html) | To jedyny ratunek dla euro. A Niemcy na "nie" Pomysł w uproszczeniu oznacza, że kraje strefy euro, zamiast indywidualnie zadłużać się na rynkach, emitowałyby przynajmniej częściowo wspólne papiery dłużne. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/101/t95077.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/lewandowski;za;emisja;euroobligacji;ale;,195,0,974787.html) | "Traktat UE jak puszka Pandory". Nie otwierać Wspólne papiery byłyby ratunkiem dla krajów z problemami finansowymi, bo gwarantowałyby je państwa z najwyższą oceną wiarygodności. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/3/t95747.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/wbrew;merkel;komisja;europejska;przedstawi;trzy;wersje;euroobligacji,212,0,971476.html) | Wbrew Merkel, chcą tak ratować euroland Komisja Europejska przedstawi trzy warianty wspólnych, stabilizacyjnych obligacji. Ich zwolennicy mówią, że to jedyny ratunek na szybkie wyjście z kryzysu zadłużenia eurolandu. |