Niemcy: Prezydent podał się do dymisji

Aktualizacja: 13.45

Na godz. 11 zapowiedziano oświadczenie prezydenta. Krótko potem, o 11.30, wypowie się także kanclerz Niemiec Angela Merkel. Odwołała ona planowaną na dziś wizytę w Rzymie - podały źródła zbliżone do rządu. Po raz pierwszy w historii RFN prokuratura chce wszcząć postępowanie wobec głowy państwa. Wczoraj poinformowała, że wstępnie podejrzewa Wulffa o przyjmowanie i udzielanie korzyści majątkowych w czasie, gdy był on jeszcze premierem landu Dolnej Saksonii.

W 2007 r. spędził on urlop w luksusowym hotelu na wyspie Sylt na zaproszenie producenta filmowego Davida Groenewolda. Land Dolna Saksonia przyznał Groenewoldowi poręczenia kredytowe, z których ten potem jednak nie skorzystał. O uchyleniu immunitetu głowy państwa decyduje Bundestag.

Władze rządzącej w Niemczech chadecji na razie milczą w sprawie wniosku prokuratury. Rzecznik niemieckiej kanclerz Angeli Merkel poinformował jedynie, że przyjęła ona do wiadomości tę decyzję. Nieoficjalnie politycy chadecji przyznają jednak, że oczekują rezygnacji prezydenta i do głosowania Bundestagu w sprawie pozbawienia go immunitetu najpewniej nie dojdzie.

Dymisji żąda opozycja. - _ Urząd prezydenta już tak ucierpiał, że potrzebuje takiego gestu _ - powiedziała sekretarz generalna SPD Andrea Nahles. Socjaldemokraci zaproponowali też Merkel wyłonienie ponadpartyjnego kandydata na prezydenta.

_ Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/104/m113768.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/wulff;pod;obstrzalem;mediow;straszyl;dziennikarzy,230,0,1000422.html) *Prezydent straszył dziennikarzy? Jest afera * W niemieckich mediach pojawiają się kolejne zarzuty pod adresem prezydenta Christiana Wulffa. Prezydent na wylocie _ - tytułuje w piątek swój komentarz dziennik _ Die Welt _. _ Prezydent bez przyszłości _ - pisze _ Spiegel Online _. _ Początek końca _ - komentuje _ Sueddeutsche Zeitung _ i dodaje: _ Teraz, gdy wymiar sprawiedliwości wszczyna przeciw niemu postępowania, dymisja prezydenta federalnego jest nieuchronna _.

Od dwóch miesięcy nie milknie krytyka wobec prezydenta RFN, a media rozpisują się o jego relacjach z zamożnymi biznesmenami. Skandal wybuchł w grudniu zeszłego roku, gdy dziennik _ Bild _ ujawnił, że kilka lat temu Wulff pożyczył pół miliona euro na korzystnych warunkach od żony znajomego przedsiębiorcy, co zataił przed parlamentem Dolnej Saksonii.

W kolejnych tygodniach media publikowały coraz to nowe historie o tym, że Wulff chętnie korzystał z zaproszeń do posiadłości zamożnych przedsiębiorców, oferowanych mu rabatów na samochody czy darmowych biletów lotniczych.

Dodatkowo prezydentowi zarzucono próbę wywierania nacisku na media, bo zadzwonił do redaktora naczelnego _ Bilda _ i prosił o wstrzymanie publikacji artykułu o korzystnym kredycie. Christian Wulff jest prezydentem Niemiec od lipca 2010 roku.

Na drugiej stronie czytaj co o dymisji sądzi kanclerz Merkel oraz komentatorzy

- _ Christian Wulff w czasie swojego urzędowania z pełną energią angażował się na rzecz nowoczesnych i otwartych Niemiec. Prezydent i jego żona godnie reprezentowali kraj. Dziękuję za to i jestem przekonana, że od wszystkich nas należy im się podziękowanie. Chcemy prowadzić rozmowy zmierzające do zaproponowania wspólnego kandydata w nowych wyborach prezydenta Niemiec _ - komentowała dymisję prezydenta kanclerz Angela Merkel.

Socjolog doktor Grzegorz Makowski z Instytutu Spraw Publicznych uważa, że w obliczu informacji o swoich niejasnych relacjach z biznesmenami prezydent Niemiec nie miał innego wyjścia, niż zrezygnować ze stanowiska. Socjolog powiedział IAR, że społeczeństwa Europy zachodniej są bardzo wrażliwe na doniesienia o skorumpowaniu władzy. Zdaniem Grzegorza Makowskiego, dymisja Christiana Wullfa na razie nie spowoduje wstrząsu na niemieckiej scenie politycznej.

- _ To jest efekt nawarstwienia różnych skandali w które Wullf był zaangażowany. Innej drogi już nie było. Opinia publiczna jest już mocno uwrażliwiona, co pokazał ostatni eurobarometr. Ta wrażliwość związana z korupcją jest w krajach takich jak Niemcy duży większa niż w Polsce _- twierdzi socjolog.

- _ W sensie politycznym ja bym oczekiwał negatywnego efektu oddalonego w czasie. To jest kolejna afera, która się w CDU przydarza. Może być tak, że CDU po prostu kolejnych wyborów nie wygra _ - dodaje doktor Grzegorz Makowski.

Z kolei Gabriela Lesser powiedziała, że rezygnacja ze stanowiska prezydenta Niemiec Chrisitiana Wulffa została dobrze przyjęta przez Niemców. Według korespondentki _ Die Tageszeitung _, były prezydent będzie mógł teraz odpowiedzieć na zarzuty o korupcję. Lesser dodała jednak, że taką decyzję Christian Wulff powinien podjąć znacznie wcześnie.