Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wojna na Ukrainie i działania Rosji dzielą Grupę Wyszehradzką

0
Podziel się:

Konflikt na Ukrainie spowodował wyraźny rozłam w grupie, którą utworzono, by uczynić lepiej słyszalnym głos czterech krajów Europy Środkowej - pisze "FT"

Wojna na Ukrainie i działania Rosji dzielą Grupę Wyszehradzką
(Stanislaw Kowalczuk/East News)

Konflikt na Ukrainie spowodował wyraźny rozłam w grupie, którą utworzono, by uczynić lepiej słyszalnym głos czterech krajów Europy Środkowej. W związku ze swym zdecydowanym stanowiskiem wobec Rosji Polska jest w niej outsiderem - pisze "FT". Cytowany minister Rafał Trzaskowski przyznaje, że na poziomie deklaracji kraje mogą się nie zgadzać

W piątkowym artykule podano przykład niedawnego, uznanego za chłodne, spotkania premier Ewy Kopacz z szefem rządu Węgier Viktorem Orbanem. - Przywódcy obu krajów zgadzają się w wielu kwestiach, ale różni ich nawet więcej - zaznacza brytyjski dziennik, pisząc o coraz wyraźniejszym pęknięciu w ramach Grupy Wyszehradzkiej (V4). Przypomina w tym kontekście niedawne ciepłe przyjęcie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina przez Orbana, które utwierdziło Budapeszt w roli najbliższego sojusznika Moskwy.

Według "FT" "konkurencyjne interesy polityczne i gospodarcze, szczególnie w kwestii bezpieczeństwa i energii, podważają historyczne i geograficzne związki" krajów Grupy Wyszehradzkiej, która miała wyrażać głos czterech krajów wciśniętych między Rosję a zachodnią Europę. Dziennik przypomina, że krytyczne stanowisko Orbana wobec sankcji na Rosję jest po cichu wspierane przez Słowację i Czechy.

Cytowani w gazecie węgierscy dyplomaci tłumaczą, że wojownicze nastawienie Polski wobec wielkiego sąsiada wynika z jej większej niezależności od rosyjskiej energii; w dodatku stanowisko Polski jest nieuzgodnione z innymi członkami V4.

- Nasi przyjaciele w Polsce postrzegają kryzys na Ukrainie jako kryzys bezpieczeństwa i czują, że sami są w tej kwestii narażeni - mówi węgierski sekretarz stanu Szabolcs Takacs. - A mój kraj ma inne słabe punkty, szczególnie jeśli chodzi o nasze uzależnienie energetycznego od Rosji.

Jak komentuje "Financial Times", wziąwszy pod uwagę podziały w dwóch najważniejszych obecnie dla regionu kwestiach - Ukrainy i energii - efektywność Grupy Wyszehradzkiej w polityce zagranicznej jest coraz mniejsza. Cytowani przez dziennik dyplomaci i politycy zwracają uwagę, że w tej sytuacji członkowie wybierają format dwustronny i otwarcie mówią o alternatywnych stowarzyszeniach.

Decyzja Pragi i Bratysławy o utworzeniu tzw. grupy Austerlitz, do której dokooptowano Austrię, rozeźliła Warszawę, choć Słowacja i Czechy twierdzą, że jej celem nie jest podważenie Grupy Wyszehradzkiej. Cytowany w "FT" minister ds. europejskich Rafał Trzaskowski przyznaje, że na poziomie deklaracji kraje mogą się nie zgadzać, "ale w praktyce wiemy, że lepiej być razem".

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)