Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

- IAR - Sprzeczne reakcje i opinie na temat publikacji "Trybuny" w sprawie "listy Wildsteina".

0
Podziel się:

Prawdopodobnie w połowie lutego sejmowa komisja do spraw służb specjalnych zajmie się sprawą domniemanego zdekonspirowania oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych.
O sprawie napisała dziś "Trybuna".

Prawdopodobnie w połowie lutego sejmowa komisja do spraw służb specjalnych zajmie się sprawą domniemanego zdekonspirowania oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych.

O sprawie napisała dziś "Trybuna". Według niej, na tak zwanej "liście Wildsteina" miały się znaleźć dane czynnych oficerów WSI.

Przewodniczący sejmowej komisji do spraw służb specjalnych Andrzej Grzesik uważa, że należy wdrożyć śledztwo w tej sprawie, a winny powienin być aresztowany.

Poseł Konstanty Miodowicz powiedział, że wczoraj rozmawiało o całej sprawie Kolegium do spraw Służb Specjalnych przy premierze. Poseł uważa, że nie wolno tej sprawy bagatelizować i należy wyjaśnić jak do tego doszło i co służby zrobiły na rzecz zabezpieczenia akt.

Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Unii Pracy Andrzej Aumiller uważa, że jeśli doszło do wycieku to odpowiedzialność ponoszą WSI.

Natomiast poseł Antoni Macierewicz uważa, że informacje "Trybuny" są nieprawdziwe, a nagłośnienie całej sprawy ma służyć przeciwnikom ujawniania materiałów służb specjalnych PRL. Jego zdaniem, wszystkie dane służb specjalnych PRL są w Moskwie, bo zostały tam przekazane pod koniec lat 80.

Również były szef UOP-u Zbigniew Nowek wątpi w prawdziwość doniesień o wycieku. Nazwał je bzdurą, gdyż - jak ujawnił - prawdziwi oficerowie wywiadu i kontrwywiadu nie posługują się swoimi nazwiskami.

Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych będzie mogła zająć się tą sprawą najwcześniej w połowie lutego gdyż część jej członków jest na urlopach. Poinformował o tym jej przewodniczący Andrzej Grzesik.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)