Ceny węgla poszybowały na rekordowy poziom. Powód - napięta sytuacja w krajach, które są największymi eksporterami surowca.
Jak donosi BBC w ostatnich dniach cena w Azji podskoczyła aż o 25 proc. i osiągnęła poziom 116 dolarów za tonę.
W ubiegłym miesiącu Chiny poinformowały, że w lipcu i w marcu wstrzymają eksport z powodu niesłychanie srogiej zimy w Państwie Środka.
Z kolei w RPA na zmniejszenie eksportu wpłynęły niedobory energii, a w Australii powodzie, które firmom wydobywczym sprawiły poważne problemy.
Zdaniem znawców rynku zapotrzebowanie jest tak duże, że klienci są skłonni zapłacić każdą cenę, jaką zażyczy sobie sprzedawcy.
Indonezja - największy eksporter węgla na świecie - poinformowała, że większość wydobycia przewidzianego na 2008 r., jest już sprzedana.
Zapasy w południowokoreańskich elektrowniach spadły do poziomu pozwalającego zabezpieczyć produkcję przez niecałe dwa tygodnie.