Zdaniem autorów opracowania opublikowane ostatnio dane o zatrudnieniu, pod wpływem których światowe indeksy poleciały w dół, potwierdziły, że Stany Zjednoczone sa właśnie w pierwszym miesiącu recesji.
Póki co stwierdzenia ekspertów ML sa uważane za kontrowersyjne. Nie zgadzają się z nimi m.in. analitycy banku Lehman Brothers.
Oficjalne ogłoszenie wystąpienia recesji w USA to kwestia decyzji Narodowego Biura Badań Ekonomicznych (NBER). Ale można się spodziewać, że jej ogłoszenie nie nastąpi w ciągu najbliższych dwóch lat.
NBER definiuje recesję jako "znaczący spadek aktywności ekonomicznej w całej gospodarce, trwający dłużej niż kilka miesięcy". Pod uwagę brane są dane dotyczące m.in.: zatrudnienia, zarobków, produkcji przemysłowej i sprzedaży.
Zdaniem ML informacja o tym, że stopa bezrobocia wzrosła do 5 proc. w grudniu to ostatni element układanki, której całość jawi się właśnie jako recesja. Autorzy raportu są przeciwni określaniu obecnej sytuacji eufemizmami w rodzaju "przypominająca recesję". "To tak jakby mówić, że kobieta jest trochę w ciąży" - konkludują.