Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Zalewski
|

USA: Zakulisowe rozgrywki Clintonów

0
Podziel się:

Hillary i Bill Clinton chcą przekonać demokratów, że Obama nie ma szans na zwycięstwo z McCainem.

USA: Zakulisowe rozgrywki Clintonów
(PAP/ EPA)

Hillary Clinton i jej mąż, były prezydent Bill Clinton, przekonują _ superdelegatów _ na konwencję partyjną, że jej rywal Barack Obama nie ma szans na zwycięstwo z republikańskim kandydatem Johnem McCainem.

- _ On nie jest w stanie wygrać _ - powiedziała pani Clinton o Obamie na zamkniętym spotkaniu z gubernatorem stanu Nowy Meksyk Billem Richardsonem, według relacji dziennika _ New York Post _. Richardson mimo to poparł potem Obamę.

Była Pierwsza Dama nawiązywała do opinii, że Obama, mimo swej ponadpartyjnej retoryki przerzucania mostów ponad podziałami, jest politykiem należącym do lewego skrzydła Partii Demokratycznej. W Senacie głosował zawsze zgodnie z zasadami liberalizmu, co w USA oznacza progresywizm albo socjaldemokrację.

Wypowiedź Clinton komentuje się jednak jako desperacką próbę odwrócenia trendu rosnącego poparcia dla czarnoskórego senatora z Illinois. Zdaniem komentatorów, była First Lady ma minimalne szanse na nominację.

Obama ma poparcie około 150 więcej od niej delegatów na konwencję i w pozostałych prawyborach prawdopodobnie utrzyma przewagę. Dysponuje też największymi funduszami na kampanię.

Popiera go w dodatku rosnąca liczba znanych polityków. W czwartek były prezydent Jimmy Carter - jeden z superdelegatów - dał do zrozumienia, że opowie się za Obamą. Oświadczył, że wszystkie jego dzieci popierają senatora z Illinois.

Superdelegaci to politycy Partii Demokratycznej mający zagwarantowane miejsce i prawo głosowania na przedwyborczej konwencji, która nominuje kandydata stronnictwa na prezydenta. Stanowią oni prawie 20 procent ogólnej liczby delegatów na konwencję (4050).

W odróżnieniu od pozostałych delegatów, związanych wynikami prawyborów, mogą oni głosować wedle swego uznania - choć zdaniem obserwatorów będą raczej skłonni poprzeć tego kandydata, który będzie miał poparcie większej liczby zwykłych delegatów.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)