*Skarb państwa ma szanse odzyskać pierwsze duże pieniądze związane z aferą w PZU Życie. Oskarżony Janusz K., oficjalnie utrzymujący się z tysiąca złotych renty, jest oskarżony o wypranie prawie 25 milionów złotych - donosi "Puls Biznesu". *
Ruszył proces Janusza K., który może być przełomowy dla tej sprawy. Śledztwo zaczęło się od doniesienia, jakie złożył do prokuratury Generalny Inspektor Informacji Finansowej.
_ Jeśli Skarb Państwa odzyska pieniądze, będzie to największy namacalny sukces polskich organów ścigania w walce z praniem brudnych pieniędzy. _Według prokuratury Janusz K. zachowywał się w typowy, dla osób piorących brudne pieniądze, sposób. Dzielił je na mniejsze kwoty i przelewał na konta własne i rodziny. 2,5 miliona wyjął z kasy banku w gotówce.
Przestępstwem bazowym, z którego pochodziły brudne pieniądze, było utworzenie firmy CMG przez Marka G. szefa firmy Code i rzekome umorzenie udziałów CMG, do którego nigdy nie doszło. W innym śledztwie prokuratura zarzuca Markowi G. że zrobił to, by udaremnić zaspokojenie wierzycieli Code.
Według dziennikarza "Pulsu Biznesu" nie należy się spodziewać szybkiego zakończenia sprawy Janusza K. Jego adwokaci zarzucili sąd wieloma wnioskami, między innymi o uchylenie środków zabezpieczających, o odblokowanie pieniędzy czy zwrot akt prokuraturze. Wniosek o całkowite umorzenie sprawy został odrzucony.