NIK wskazuje, że rezerwy są obecnie gromadzone jedynie na podstawie rocznych planów. Według Stanisława Jarosza z NIK taka sytuacja jest korupcjogenna.
ZOBACZ TAKŻE:300 mln zł strat na handlu węglem NIK wskazuje na poprawę przepisów dotyczących gromadzenia zapasów paliw. Do niedawna istniały luki prawne umożliwiające omijanie obowiązku gromadzenia rezerw przez nowe przedsiębiorstwa. W efekcie bilans rezerw wymaganych przez Unię Europejską musiało ratować państwo.
W ocenie NIK sytuacja poprawiła się i obecnie Polska nie powinna mieć problemu z utrzymaniem obowiązkowego poziomu zapasów paliw.