9-cioro Polaków poszkodowanych w wypadku autokaru, do którego doszło rano w Górnej Austrii, przebywa w szpitalach w Linzu i w Wels. W katastrofie zginęło dwoje pasażerów.
Większość turystów z 30-osobowej grupy jadącej autokarem biura "Exodus" z Zielonej Gory na wycieczkę do Włoch, po oględzinach i opatrzeniu ran mogła opuścić szpital. Polacy spędzą noc w placówce austriackiego Czerwonego Krzyża. Rano, autobusem zastępczym wyruszą z powrotem do kraju. W szpitalach w Linzu i Wels pozostanie 9-cioro ciężko poszkodowanych.
Konsul Piotr Piotrowski poinformował Polskie Radio, że kilka osób operowano. Lekarze określają ich stan jako poważny. Według niepotwierdzonej oficjalnie informacji austriackich mediów, przyczyną katastrofy mogło być przyśnięcie kierowcy.
Po 6 rano w pobliżu miejscowości Sattledt autokar wpadł w poślizg, uderzył w jadącą przed nim ciężarówkę i przwrócił się na prawy bok.
