Rzeczniczka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Magdalena Stańczyk powiedziała, że oba oświadczenia majątkowe Włodzimierza Cimoszewicza są takie same. Chodzi o dokument złożony w Kancelarii Premiera i ten, który został odnaleziony w mieszkaniu byłej asystentki społecznej Cimoszewicza - Anny Jaruckiej. Rzeczniczka dodała, że w obydwu dokumentach nie ma mowy o akcjach PKN Orlen.
Anna Jarucka zarzuciła Włodzimierzowi Cimoszewiczowi sfałszowanie oświadczenia za 2001 rok. Według niej, Cimoszewicz prosił ją o wykreślenie z dokumentu informacji o posiadanych akcjach PKN Orlen.
Rzeczniczka ABW powiedziała, że oświadczenie odnalezione podczas przeszukania mieszkania Jaruckiej zostało wyniesione z Ministerstwa Spraw Zagraniczych. Dodała, że jest to oryginał, a resort potwierdził jego brak w dokumentacji. Według niej, resort stwierdził brak tego oświadczenia dopiero kiedy zapytała o to ABW. Rzeczniczka agencji Magdalena Stańczyk wyjaśniła, że toczy się obecnie postępowanie wyjaśniające, w jaki sposób Anna Jarucka weszła w posiadanie tego dokumentu.
Rewizję mieszkania Anny Jaruckiej przeprowadzono w styczniu tego roku. Magdalena Stańczyk powiedziała, że odbyło się to w prozumieniu z prokuraturą.