Niemiecka gazeta powołuje się na wywiad amerykański CIA oraz na izraelski wywiad wojskowy. Członkowie al-Kaidy, którzy zbiegli z Afganistanu schronili się w obozie dla uchodźców palestyńskich na południu Libanu, niedaleko portowego miasta Sajda.
Zachodni eksperci podkreślają, że sunnickich muzułmanów z al-Kaidy i szyitów z Hezbollahu, mimo religijnych różnic, łączy nienawiść do Izraela oraz Stanów Zjednoczonych. Kontakty i wymiana doświadczeń między tymi grupami istniały na długo przed 11 września. Zamachy al-Kaidy na ambasady USA w Tanzanii i Kenii w 1998 roku zostały przeprowadzone według tych samych wzorów operacyjnych co atak szyitów na koszary amerykańskiej piechoty morskiej w Bejrucie w 1983 roku. Sądzony później Ali Mohammed z al-Kaidy przyznał, że
organizował spotkania Osamy bin Ladena z szefem operacyjnym Hezbollahu.