Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Balcerowicz: Zawirowania polityczne bardzo kosztowne dla obywateli

0
Podziel się:

Zawirowania polityczne mogą być bardzo kosztowne dla obywateli - powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz, przestrzegając, że zła polityka i pogorszenie wizerunku Polski mogą zaszkodzić rozwojowi gospodarczemu.

Zawirowania polityczne mogą być bardzo kosztowne dla obywateli - powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz, przestrzegając, że zła polityka i pogorszenie wizerunku Polski mogą zaszkodzić rozwojowi gospodarczemu.

Podczas wykładu na Uniwersytecie Śląskim prezes NBP wezwał m.in. do przeciwstawienia się - głównie poprzez obywatelską postawę i udział w wyborach - populizmowi i antyrozwojowym prądom. Jak mówił, bywa tak, że ci, którzy chcą wzmocnić takie prądy, pojawiają się na szczytach władzy.

"Wygrana (z populizmem - PAP), która jest przecież możliwa, zostanie osiągnięta tylko wtedy, jeśli dostatecznie dużo ludzi poczuje się obywatelami.Leszek Balcerowicz: W zależności od tego, czy będzie postęp w naprawie czy psucie, gospodarka albo trwale utrzyma tempo wzrostu, albo to tempo nie będzie do utrzymania na takim poziomie Uzna, że trzeba systematycznie działać na rzecz danego programu, przestanie się snobować na apolityczność i wreszcie - może to będzie najbardziej mobilizujące - pokaże gest Kozakiewicza populistom" - powiedział Balcerowicz.

Pytany przez studentów o możliwy udział lidera Samoobrony Andrzeja Leppera w rządzie, Balcerowicz powiedział, że może się z tym wiązać pogorszenie wizerunku Polski, a za tym idą "wymierne efekty".

"Z całą pewnością nie pomoże to we wzmacnianiu pogarszanego niestety w ostatnich tygodniach i miesiącach wizerunku Polski jako kraju, który robi otoczeniu bardzo przykrą niespodziankę" - powiedział.

Parametrem oceny będzie - według Balcerowicza - faktyczna polityka, prowadzona przez potencjalny rząd z udziałem Leppera. Podkreślił, że realizacja rozsądnego programu oznacza naprawę finansów publicznych, zmniejszanie deficytu i podatków, kontynuowanie prywatyzacji, sprzyjanie inwestycjom zagranicznym, liberalizację rynku pracy i umacnianie wymiaru sprawiedliwości.

"W zależności od tego, czy będzie postęp w naprawie czy będzie psucie, po pewnym czasie, bo nie od razu, gospodarka albo trwale utrzyma tempo wzrostu, albo to tempo nie będzie do utrzymania na takim poziomie" - powiedział prezes NBP, podkreślając, że zawirowania polityczne mogą być bardzo kosztowne dla obywateli.

Według Balcerowicza, dzięki wiarygodności NBP i obniżeniu inflacji udało się wcześniej znacząco obniżyć odsetki, płacone od nowo zaciąganych długów, co przekłada na setki milionów złotych oszczędności. Jeżeli - jak mówił - Polska będzie postrzegana jako kraj nieprzewidywalny politycznie, odsetki będą rosły.

"Od 1 marca do 10 kwietnia oprocentowanie 10-letnich obligacji wzrosło o Leszek Balcerowicz: Od 1 marca do 10 kwietnia oprocentowanie 10-letnich obligacji wzrosło o ponad 0,5 punktu procentowego, więcej niż w jakimkolwiek kraju naszego regionu.ponad 0,5 punktu procentowego, więcej niż w jakimkolwiek kraju naszego regionu (...). Jeżeli to będzie trwało, to będą setki milionów złotych. Obliczyliśmy szacunkowo, że podwyższenie oprocentowania obligacji o 1 punkt procentowy to są dodatkowo 3 mld zł w trzy lata. To mniej więcej tyle, ile przeznaczamy na autostrady" - powiedział Balcerowicz.

Prezes NBP po raz kolejny ostro skrytykował powołanie przez Sejm komisji śledczej do zbadania działalności nadzoru bankowego oraz prywatyzacji. Uznał to za bezprecedensowe i świadczące o "pogardzie dla konstytucji".

"To brutalne, niespotykane w cywilizowanym świecie pogwałcenie czegoś, co jest niezbędne dla wykonywania przez bank centralny ważnej społecznie funkcji strażnika stabilności finansowej" - powiedział.

Według Balcerowicza, należy przeciwstawiać się łamaniu prawa, bo jeżeli ludzie tolerują rzeczy haniebne, to rzeczy haniebne stają się normalnością i wtedy jest bardzo źle.

Hańbą nazwał np. powołanie komisji śledczej "z upartyjnionych posłów, którzy na początku już wyrokują. Przypomina to najciemniejsze czasy. Najpierw jest wyrok, a potem starają się poprzez media stworzyć wrażenie, że to co powiedzieli na początku odpowiada prawdzie. Taka jest partyjna koncepcja prawdy. Trzeba się temu przeciwstawić w imię moralności i obrony konstytucji" - powiedział prezes NBP.

polityka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)