Watykan jest obecnie ostatnim miejscem, które powinien wybrać ktoś, kto chciałby prać brudne pieniądze - powiedział Jean-Baptiste De Franssu prezes Instytutu Dzieł Religijnych (IOR) podczas prezentacji raportu.
Instytucja popularnie nazywana bankiem watykańskim była w przeszłości w centrum skandali międzynarodowych z powodu poważnych nieprawidłowości i nadużyć. Dyrektor generalny Instytutu Gian Franco Mamm wyjaśnił, że okazało się to możliwe, ponieważ nie było odpowiednich przepisów. "Obecnie jesteśmy całkowicie czyści" - podkreślił.
Prezes IOR-u Jean-Baptiste De Franssu, zapytany, jak do tego doszło, że kiedyś mafia mogła wykorzystywać Instytut do prania brudnych pieniędzy, odpowiedział, że teraz byłoby to niemożliwe, ponieważ bank powrócił do celów statutowych, którymi są wspieranie działalności Ojca Świętego i Kościoła.
Jak poinformowano, IOR ma w tej chwili czternaście tysięcy ośmiuset klientów, którzy przechowują tam blisko sześć miliardów euro.