"Nasz Dziennik" pisze, że posłowie i senatorowie zaangażowani w obronę praw człowieka domagają się zbadania działań prowadzonych przez wrocławską prokuraturę okręgową wobec szefów "Bestcomu" - jednej z największych polskich firm z branży komputerowej.
Gazeta podkreśla, że w wyniku działań prokuratury "Bestcom" upadł, pracę straciło co najmniej siedemdziesiąt osób, a prezesi firmy od pięciu miesięcy przetrzymywani są w areszcie. Prokuratura nie zgadza się na ich zwolnienie, choć nie potrafi zarazem przygotować przeciwko nim aktu oskarżenia.
Prowadzone działania zaś - w tym szykany wobec osób najbliższych zatrzymanym - budzą wiele wątpliwości. Parlamentarzyści obawiają się, że w sprawie powtórzył się "casus Kluski", a zniszczenie wiodącej polskiej firmy nie było przypadkowe i może stanowić przypadek nadużycia władzy przez prokuraturę.
Działania Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu i prowadzącego to dochodzenie prokuratora Roberta Mielczarka urągają zasadom praworządności i rzetelności postępowania - pisze "Nasz Dziennik".