Dług publiczny w Polsce przekroczył astronomiczną kwotę biliona złotych. Ponad 26 tys. zł przypada na jednego mieszkańca kraju. Czy grozi nam bankructwo? - Jeżeli by te niebezpieczne tendencje: znaczy wolniejszy wzrost gospodarczy i szybszy wzrost długu, się utrzymywały, to nie ma happy endu - ocenia prof. Leszek Balcerowicz.
Dla zobrazowania prof. Balcerowicz podaje przykład: "Każdy, kto zajmuje się domowym budżetem, zrozumie, że na tym polega odpowiedzialność za rodzinę tak, żeby nie zadłużać rodziny ponad miarę". - I to samo trzeba stosować patrząc na polityków, a zwłaszcza na tych co rządzą. Jeżeli rządzą nieodpowiedzialnie, to oby rządzili jak najkrócej - stwierdza przewodniczący rady Fundacji FOR, która kilka lat temu powiesiła w centrum Warszawy licznik długu publicznego.