Na inwestora, uchodźcę, spadkobiercę czy na wygraną w loterii - tak pieniądze wyłudzają cyberprzestępcy. Tak zwane oszustwo nigeryjskie od 20 lat jest wyjątkowo popularne. W ostatnim czasie Interpol i zespół ekspertów firmy Fortinet rozpracowali międzynarodową siatkę cyberprzestępców, która dokonała wyłudzeń na ponad 60 mln dolarów.
Szef międzynarodowej grupy przestępczej, która wyłudziła 60 mln dolarów, został aresztowany w czerwcu tego roku. O Akcję zatrzymania przeprowadził Interpol we współpracy z nigeryjską Komisja ds. Przestępstw Gospodarczych i Finansowych. O aresztowaniu Interpol poinformował dopiero w ostatnim czasie.
Ofiarami grupy byli internauci z całego świata. Cyberprzestępcy stosowali różne metody - w tym również oszustwo nigeryjskie. Czasami znane też jako oszustwo 419 - od artykułu w kodeksie karnym Nigerii.
Na czym polega? Przede wszystkim na wyłudzeniu przelewu na fałszywy cel, najczęściej z obietnicą zwrotu znacznie wyższej kwoty w późniejszym czasie.
Najczęstsze scenariusze? Oszust twierdzi, że jest spadkobiercą ogromnego majątku, lecz by go otrzymać musi najpierw coś zapłacić. Dlatego prosi o pieniądze i obiecuje podzielić się spadkiem. Często spadek jest zamieniany w loterię.
Wśród historii wysyłanych drogą elektroniczną pojawiają się również opowieści o ucieczce z kraju i pozostawieniu tam ogromnych pieniędzy. Oszust twierdzi, że potrzebuje wsparcia, by wyciągnąć z kraju (najczęściej afrykańskiego) swoje pieniądze. Nowością wśród tego typu przestępstw jest np. prośba o założenie działalności gospodarczej.
Pierwsze takie oszustwa pojawiły się jeszcze w latach 70. i 80. - wtedy jeszcze w formie listów pisanych. Od połowy lat 90. oszustwo nigeryjskie przeniosło się do internetu i korzysta głównie z wiadomości e-mail. Od ponad 20 lat przestępcami interesują się amerykańskie służby U. S. Secret Service. Według wielu ekspertów, pieniądze utracone w ten sposób są już nie do namierzenia.
Złodzieje złapani przez Interpol nie ograniczali się jedynie do nigeryjskiego oszustwa. Grupa dokonywała również oszustw związanych z portalami randkowymi i serwisem handlowym Alibaba. Oprócz tego część hakerów przejmowała konta bankowe i próbowała przekierować płatności elektroniczne na swoje rachunki. Grupa wykorzystywała rozległą sieć prania brudnych pieniędzy w celu wypłacania skradzionych środków. O tym, jakich metod używają przestępcy, by prać pieniądze z cyber-zbrodni pisaliśmy tutaj.
Celem cyberprzestępców byli również dyrektorzy przedsiębiorstw. Potwierdza to powszechność stosowania techniki zwanej "behavior blending", polegającej na przeniknięciu do sieci i imitowaniu zachowań pracowników, co pozwala na uniknięcie wykrycia przez długi czas.
Jak udało się złapać przestępców? Dzięki informacjom uzyskanym z analizy zagrożeń dokonanej przez zespół Fortinet FortiGuard Labs - firmy tworzącej cyberzabezpieczenia. Fortinet od ponad roku jest aktywnym członkiem eksperckiej grupy roboczej działającej w strukturach Interpolu.
Jak uniknąć np. oszustwa nigeryjskiego? Poradnik dla polskich internautów już pięć lat temu przygotowała polska policja. "Jeżeli zostaliśmy wybrani na pomocnika w odzyskaniu pieniędzy przez uchodźcę politycznego z czarnego lądu i za to mamy otrzymać np. 12 milionów dolarów, możemy być pewni, że jest to oszustwo" - wyjaśniają przedstawiciele Komendy Głównej Policji.