Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czy dojdzie do samorozwiązania Sejmu?

0
Podziel się:

Kluby parlamentarne Platformy Obywatelskiej, Samoobrony, Prawa i Sprawiedliwości oraz Ligi Polskich Rodzin złożyły w Sejmie wnioski o samorozwiązanie Izby. Za taką koncepcją jest opozycja, przeciwko ugrupowania tworzące koalicję rządową.

Głosowanie zapowiedziano na jutro, ale wnioski o rozwiązanie Sejmu nie mają wielkich szans na uchwalenie.

Posłanka Platformy Zyta Gilowska, która przedstawiła wniosek swego klubu, powiedziała, że rozwiązanie Sejmu jest konieczne, gdyż nie jest on w stanie sprostać stojącym przed Polską wyzwaniom. Posłanka przypomniała, że Sejm uchwalił wiele ustaw niezgodnych z konstytucją, a także takie, które okazywały się złym prawem. Spowodowało to utratę prestiżu Izby i jej niską wiarygodność w oczach opinii publicznej.

Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, tylko wcześniejsze wybory mogą zażegnać "widmo pogłębiającego się kryzysu władzy".

Wiceszef klubu Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych argumentował, że Sejm obecnej kadencji trzeba rozwiązać, gdyż doprowadził do wejścia Polski do Unii Europejskiej. Poseł powiedział, że negocjacje o wejściu do Unii Europejskiej były prowadzone haniebnie, a Sejm popierając te negocjacje całkowicie stracił wiarygodność.

Stanisław Łyżwiński z Samoobrony mówił, że Sejm wyczerpał legitymację do dalszego działania i jego trwanie jest szkodliwe dla państwa i społeczeństwa.

Waldemar Pawlak z Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział, że posłowie powinni podjąć ryzyko weryfikacji w powszechnych wyborach.

Zdaniem Andrzeja Celińskiego z Socjaldemokracji Polskiej, Sejm trzeba rozwiązać, gdyż mimo wielu osiągnięć nie jest w stanie stworzyć skutecznej i stabilnej większości, mogącej sprawować władzę.

Rozwiązaniu Sejmu sprzeciwił się przewodniczący SLD Krzysztof Janik, który skrytykował opozycję za ten pomysł. Debata o rozwiązaniu parlamentu prowadzi, jego zdaniem, do destabilizacji sceny politycznej, osłabia kraj, umacnia przekonanie o chaosie i wprowadza zasadę, że w Polsce wystarczy głośno krzyczeć, aby mieć rację.

Wnioski o rozwiązanie Sejmu nie mają wielkich szans. Ich zwolennicy dysponują 225-ma głosami, podczas gdy do samorozwiązania parlamentu potrzeba 307-iu głosów.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)