Niemiecki gigant zamierza wycofać się z naszego kraju. To element strategii, zgodnie z którą skupi się on na prowadzeniu biznesu w kluczowych dla swojej działalności krajach. Wartość polskiej odnogi jest wyceniana na mniej niż dwa miliardy złotych.
O planach Deutsche Banku informuje Reuters, powołując się na anonimowe źródła. Prawdopodobnie sprzeda on poszczególne części swojej działalności różnym podmiotom. Zachowa jedynie - zgodnie z naszym prawem - dział kredytów hipotecznych we frankach.
Potencjalnymi zainteresowanymi mogą być - według agencji - Commerzbank, który jest posiadaczem mBanku, Santander (właściciel BZ WBK)
albo bank Millennium. Banki odmówiły Reutersowi komentarza, a przedstawiciele Millennium byli nieuchwytni.
Znalezienie chętnego na DB może nie być łatwe. Nie jest to szczególnie łakomy i rentowny kąsek. Konkurencja na rynku jest silna, w zyskach nie pomagają też niskie stopy procentowe, podatek bankowy i obowiązek dorzucania się na Bankowy Fundusz Gwarancyjny - czytamy w artykule agencji.
Deutsche Bank, jako niewielki gracz (12. miejsce w Polsce), musi walczyć ze zdecydowanie silniejszą konkurencją, której właścicielem jest Skarb Państwa. Do największych graczy kontrolowanych przez państwo zaliczają się dziś PKO BP i - od niedawna - Bank Pekao, przejęty przez PZU i Polski Fundusz Rozwoju za 10,6 mld zł.
Tymczasem w doniesieniach Reutersa domniemana kwota za sprzedaż Deutsche Banku waha się w granicach 400-483 milionów euro. W najdroższym wariancie to równowartość około 1,8 mld zł.