Dwóch niespełna czterdziestoletnich mężczyzn zgnięło dzisiaj w wypadkach narciarskich w dwóch różnych miejscach.
Na stoku w Rabce, na Maciejowej zderzyło się dwoje narciarzy. Wypadku nie przeżył 38 letni mężczyzna. Zmarł po godzinnej reanimacji. 23 letnią kobietę - Warszawiankę w ciężkim stanie przewieziono do szpitala w Rabce.
Wczesniej na stokach Czarnej Góry w Kotlinie Kłodzkiej także doszlo do zderzenia dwóch narciarzy. Jeden z nich zmarł na skutek obrażeń. Miał 39 lat.
Do wypadku doszło przed dojazdem do dolnej stacji wyciągu H1. Po zderzeniu jeden z mężczyzn, upadając, wbił sobie koniec kijka w oko. Narciarz został natychmiast zabrany przez karetkę pogotowia, ale niestety w wyniku doznanych obrażeń zmarł.
Ratownicy GOPR-u twierdzą, że dziennie na stokach Czarnej Góry dochodzi od 5 do 10 wypadków.
GOPR-owcy apeluj o rozwagę.