Aktualizacja: godz. 17:10
Wicepremier Waldemar Pawlak powiedział, że w expose premiera Donalda Tuska znajdzie się część informacji, które już pojawiły się w mediach, a niektóre będą _ jeszcze bardziej radykalne _. Szef PSL zapowiedział, że razem z PO będą pracować nad kompromisowym rozwiązaniem dotyczącym KRUS. Tymczasem SLD zwraca uwagę na rzeczy, których rząd nie powinien robić a Ruch Palikota przestrzega przed PR-owską zagrywką premiera.
Pawlak pytany był na konferencji prasowej, czy podczas expose Tuska pojawi się zapowiedź m.in. likwidacji ulg i reformy KRUS. Szef PSL powiedział, że _ część z tych informacji, które się pojawiły w mediach, jest bliska temu, co będzie w expose _. Dodał, że niektóre zapowiedzi będą _ jeszcze bardziej radykalne _.
_ - Trzeba przygotować nas, Polaków, na trudny czas, trzeba być gotowym, bo kryzys nie wybiera _- ostrzega natomiast wiceszef PO Grzegorz Schetyna (przeczytaj więcej)
.
Dopytywany o cięcia ulg, stwierdza, że nie zna szczegółów. - _ Nie wiem tego, musimy poczekać na projekt budżetu i wybór scenariusza, który będzie przyjęty przez rząd, a potem opracowany w Sejmie _ - mówi.
Nie ma on jednak złudzeń, jaka będzie nowa kadencja Sejmu: _ Będzie ciężko _.
Natomiast Waldemar Pawlak przyznał, że rozmawiał z premierem również o zmianach w KRUS.
- _ Rozmawiamy o różnych rozwiązaniach. Rozmawialiśmy o składce zdrowotnej, są pewne warianty, które wymagają takiego wypośrodkowania. Myślę, że znajdziemy kompromisowe rozwiązanie _. Jak mówił, _ na pewno tu nie chodzi o rozwiązania skrajne, tylko trzeba znaleźć takie, które ewolucyjnie zmienią sytuację _.
Dziennikarze pytali także wicepremiera o to, czy zostaną podniesione podatki. _ - Nie sądzę, żeby to było na początek. W tej sprawie nie spodziewam się, żeby pojawiła się informacja. Raczej może to być zapowiedź warunkowa, że jeśli realizowałby się czarny scenariusz ministra finansów Jacka Rostowskiego, to wtedy mogą być tego typu decyzje _ - powiedział Pawlak. Dodał, że raczej traktuje to jako _ przekomarzanie _ się, a nie rzeczywistą prognozę.
Zmiany Produktu Krajowego Brutto na przestrzeni ostatnich lat src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=690214029&de=1321311600&sdx=0&i=&ty=3&ug=1&s%5B0%5D=pkb&w=460&h=280&cm=0"/>
W kontekście doniesień o możliwości podwyżki akcyzy mówił, że trzeba starać się pokazywać pozytywny i optymistyczny obraz polskiej gospodarki. _ - Wtedy nie ma potrzeby dokręcania śruby, czy to w akcyzie, czy w podatku VAT. Ja osobiście jestem nastawiony bardziej optymistycznie niż pan Rostowski. W moim przekonaniu słabszy kurs złotego będzie bardzo dobrze wpływał na poprawę równowagi gospodarczej _ - zaznaczył.
Źródło: Ministerstwo Finansów
Pawlak pytany był również o to, czy PSL jest w stanie poprzeć likwidację ulg na dzieci i zmiany w becikowym. - _ Na pewno, jeśli mówimy o pewnych zmianach, to trzeba brać pod uwagę wymiar sprawiedliwości społecznej. Są dość powszechne postulaty mówiące o tym, że te elementy wspierające nie powinny być adresowane dla osób, które mają wysokie dochody. Oczywiście jeśli ktoś jest przyzwoity, to nie korzysta z takiego prawa i nie musi na przykład korzystać z becikowego _ - powiedział szef PSL.
*Przeczytaj komentarz Money.pl *
src="http://static1.money.pl/i/h/105/124009.jpg"/>
Jak dodał, być może potrzebna będzie _ zmiana regulacji tak, żeby elementy dochodowe miały pewne znaczenie, żeby pomoc była adresowana do tych, którzy mają trudną sytuację _. _ Tego typu podejście akceptujemy i jesteśmy gotowi do współpracy nad takimi rozwiązaniami _ - zaznaczył.
Podkreślił, że PSL bardzo zależy na zachowaniu zasad sprawiedliwości społecznej, tak aby nie było sytuacji w której, osoby mające niskie dochody były obciążane nadmiernymi podatkami.
W tym kontekście nawiązał do tzw. umów śmieciowych. _ - W tym przypadku można z jednej strony wprowadzić drastyczne rozwiązanie wycinającego tego typu rozwiązania i mechanizmy, a z drugiej można wprowadzić rozwiązanie, które zachowuje zasady sprawiedliwości społecznej _ - przekonywał Pawlak.
Jego zdaniem polegałoby to na tym, że jeśli ktoś zatrudnia pracowników na zasadzie takiej umowy, to musiałby płacić większe daniny publiczne w postaci opłat na fundusz pracy, po to by ludzie tracący pracę mogli otrzymać wsparcie od instytucji publicznej. _ - Takie rozumowanie jest nam bliskie, a więc szukanie rozwiązań, które dają zrównoważone podejście do sprawy _ - zaznaczył.
Według dzisiejszej _ Rzeczpospolitej _ Tusk w piątkowym expose ogłosi m.in. ograniczenie becikowego i ulgi na dzieci. Dziennik pisze, że propozycje działań będą uzależnione od tego, jak wysoki będzie wzrost PKB lub czy będziemy mieli do czynienia z recesją. Jak wynika z ustaleń _ Rz _, w wariancie zakładającym najlepszy stan gospodarki od najbliższego roku z ulgą na dzieci musieliby się pożegnać rodzice posiadający jedno bądź dwójkę dzieci.
Z kolei rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek ocenia, że gdyby premier faktycznie zapowiedział w piątkowym expose ograniczenie becikowego i ulgi na dzieci, nie byłyby to sensowne zmiany.
_ - Uważam, że te przecieki nie są do końca prawdziwe, bo to jest niemożliwe, by rząd proponował radykalne cięcia w budżecie, w momencie, kiedy parę tygodni wcześniej minister finansów zapewniał nas, że sytuacja budżetu jest stabilna i że nie ma żadnego zagrożenia. Więc przypuszczam, że mamy do czynienia z taką zagrywką PR-owską, po to, byśmy po expose premiera zrobili takie: "uff" i powiedzieli: "no dobra, nie jest tak źle" _ - stwierdził Rozenek.
_ - Natomiast, jeżeli rzeczywiście mamy rozmawiać o tych konkretnych cięciach, o których tu słyszymy, to wydaje mi się, że po pierwsze, to nie są cięcia istotne, to są cięcia dotyczące bardzo niewielkich pieniędzy i to nie są sensowne zmiany _ - ocenił poseł.
Podkreślił, że jego ugrupowanie oczekuje od rządu, by _ zabrał się za reformę emerytur, ubezpieczeń społecznych, całej polityki socjalnej, społecznej _. _ Tego ja nie słyszę, czyli rozumiem, że znowu się skupiamy na jakichś tematach "obok" tych tematów ważnych _ - stwierdził.
W opinii Rozenka ograniczenie becikowego czy ulgi na dzieci _ na pewno byłyby dla części rodzin dotkliwe, ale przede wszystkim naprawdę nic nie zmieni w budżecie państwa _. Jego zdaniem to _ niepoważne propozycje _.
_ - To są groszowe kwoty w skali budżetu państwa, a nam chodzi o to, żeby tak usprawnić funkcjonowanie administracji, państwa, by te oszczędności były rzeczywiście istotne. Czyli np. jak mówimy o oszczędnościach wynikających z ograniczenia administracji, to my mamy na myśli likwidację powiatów, Senatu, mniejszą liczbę posłów i z tego są konkretne oszczędności _ - tłumaczył.
Według doniesień _ Rzeczpospolitej _, w razie realizacji najgorszego scenariusza zakładającego spadek PKB w przyszłym roku o 1 proc. rząd zakłada podniesienie składki rentowej, wzrost akcyzy i zmianę stawek VAT.
Rzecznik klubu Ruchu Palikota ocenił, że _ na pewno nie będzie lepiej, jak VAT zostanie podniesiony _. _ Już wielokrotnie udowodniono to, że podnoszenie podatków niekoniecznie oznacza wzrost wpływów do budżetu _ - stwierdził.
Podkreślił, że Ruch Palikota opowiada się za tym, by obniżać stawkę VAT._ - Zaproponowaliśmy, jako jedyna partia, stawkę podatkową 3 razy 18 proc., co by oznaczało dla większości produktów obniżenie stawki VAT, uprościłoby znacznie skalę podatkową i wszystkie rozliczenia. Natomiast - jak rozumiem - rząd, a przede wszystkim PO, rezygnuje już ze swej liberalnej retoryki - bo to nigdy nie była partia liberalna, ale przynajmniej się posługiwała liberalną retoryką - na rzecz konserwatywnej papki _ - powiedział.
Tymczasem zdaniem rzecznika klubu SLD Dariusza Jońskiego premier Donald Tusk powinien w swym expose przedstawić rzeczywistą sytuację finansów państwa, zamiast sondować opozycję w kwestii ewentualnych cięć budżetowych.
_ - Oczekujemy od pana premiera Donalda Tuska, by jak najszybciej poinformował o sytuacji finansowej kraju, tak żebyśmy wiedzieli na czym stoimy, tym bardziej, że przed chwilą jedna z agencji podała, że obniża rating dla polskiego systemu bankowego. Chcielibyśmy wiedzieć, jaka jest ta sytuacja i od tego rozpocząć, a dopiero później przejść do dyskusji na temat reform _ - podkreślił Joński.
Jak ocenił, sondowanie opozycji w kwestii ewentualnych cięć i oszczędności jest _ nie na miejscu _. - _ Chcemy być traktowani poważnie. Oczekujemy od premiera i ministra finansów pełnej informacji na temat finansów, dopiero wtedy ustosunkujemy się do propozycji, które zostaną złożone _ - zaznaczył rzecznik klubu Sojuszu.
Skrytykował też większość postulatów, o których napisała _ Rzeczpospolita . SLD nie poprze m.in. całkowitej likwidacji becikowego. - SLD proponował sprawiedliwe becikowe i oczywiście w tym obszarze możemy rozmawiać, natomiast nie o jego likwidacji. My proponujemy becikowe dla osób o dochodach do 2 tysięcy złotych na osobę w rodzinie, w wysokości nie tysiąca, ale 1,5 tys. złotych. Jeśli ograniczymy becikowe tylko do tych, którzy rzeczywiście go potrzebują, to oszczędności w wysokości 100 milionów złotych pozwolą na to, żeby je zwiększyć _ - powiedział polityk Sojuszu.
Jego sprzeciw budzi też pomysł likwidacji ulgi na pierwsze i drugie dziecko. - _ Jeśli chcemy, żeby faktycznie był wzrost liczby dzieci, to nie możemy zabierać ulgi na pierwsze czy drugie dziecko. W naszym przekonaniu te ulgi powinny zostać _ - powiedział Joński.
Zgody SLD nie ma też na podwyższenie składek dla samozatrudnionych oraz na podniesienie składki rentowej. - _ Albo podniesiemy składkę rentową pracodawcom, albo pracownikom. Jeśli podniesiemy ją pracownikom, to będą oni dostawali mniejsze wynagrodzenie; jeśli pracodawcom - to zwiększamy koszty pracy, więc tym samym zahamujemy wzrost gospodarczy, bo zwiększamy koszty pracy w dobie kryzysu. W moim przekonaniu mleko się rozlało, ktoś podjął taką decyzję o zmniejszeniu tej składki rentowej i trzeba dokładnie przeanalizować, czy dzisiaj należy dyskutować na temat zwiększenia składki rentowej, tym bardziej, że ktoś będzie musiał za to zapłacić _ - zaznaczył Joński.
_ - Biorąc pod uwagę choćby fakt, iż od 1 stycznia gaz drożeje o 18 proc., to ten pracownik będzie musiał też mieć większe koszty, a państwo chce mu zafundować mniejsze wynagrodzenie, zwiększając mu składkę _ - dodał poseł SLD.
Według niego, ewentualnych oszczędności trzeba szukać w innych obszarach, nie tych, które dotyczą polityki społecznej. Przypomniał, że w kampanii wyborczej Sojusz proponował wycofanie wojsk z Afganistanu.
KOMENTARZ: Przygotowują nas na _ pot i łzy _ src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=690214029&de=1321311600&sdx=0&i=&ty=3&ug=1&s%5B0%5D=pkb&w=460&h=280&cm=0"/>
Czytaj więcej na temat możliwych reform w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/154/t80026.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zmiany;w;krus;co;proponuje;psl,70,0,966726.html) | PSL też chce się wziąć za KRUS. Ulgi dla... _ - Miejmy świadomość, że rolnicy, którzy mają po kilka hektarów, prowadzą najczęściej gospodarstwa niedochodowe - _ mówi Jan Bury. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/96/t124512.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/psl;moze;reformowac;krus;ale;po;swojemu,128,0,963968.html) | PSL może reformować KRUS, ale po swojemu Poseł Kłopotek mówi, na co Ludowcy z całą pewnością się nie zgodzą. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/19/t19987.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/gaz;lupkowy;dla;ziobrystow;edukacja;dla;palikota,14,0,965646.html) | Gaz łupkowy dla ziobrystów? Trwają targi Kluby dzielą komisje. PO i PiS chciałyby zachować stan sprzed wyborów. |
Gdyby premier Donald Tusk faktycznie zapowiedział w piątkowym expose ograniczenie becikowego i ulgi na dzieci, nie byłyby to sensowne zmiany - uważa rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek.