Polski producent okien dachowych Fakro zarzuca duńskiej Grupie Velux nieuczciwą konkurencję. Sprawa trafiła nawet do Komisji Europejskiej, ale ta nie pali się do rozstrzygnięcia sporu - informuje "Gazeta Wyborcza".
Spór tej nowosądęckiej spółki ze światowym potentatem, którym jest Velux, toczy się od ośmiu lat. Już w 2008 roku zarzuciła mu stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych, z powodu których Fakro miało ograniczone możliwości oferowania swoich produktów w znacznej części Europy Zachodniej.
Jednym zarzutów wobec Veluxu jest stosowanie tzw. cen drapieżnych. Chodzi o to, że duński koncern sprzedaje swoje produkty poniżej kosztów ich produkcji, żeby uniemożliwić polskiemu konkurentowi wejście na dany rynek.
- Spotykamy się w czwartą rocznicę złożenia przez nas skargi do Komisji Europejskiej. Od tego momentu nie podjęła ona żadnych decyzji, ani o odrzuceniu skargi, ani o otwarciu postępowania - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami Janusz Komurkiewicz z zarządu Fakro.