Współpraca NBP z instytucjami rządowymi powinna polegać, między innymi, na cyklicznych spotkaniach przedstawicieli banku centralnego z Komisją Finansów Publicznych. Marek Borowski podkreśla, że tę propozycję pozytywnie przyjęli zachodni inwestorzy. "Pierwsze spotkanie komisji z udziałem przedstawicieli NBP przebiegło spokojnie i obyło się bez pożałowania godnych ekscesów, których świadkami byliśmy na sali sejmowej. Tak trzymać" - dodaje marszałek.
Zdaniem Marka Borowskiego Rada Polityki Pieniężnej powinna poprzeć program gospodarczy rządu. Marszałek sugeruje, że Rada powstrzymuje rząd od dojścia do ożywienia gospodarczego. [["Zapowiadane od dość dawna przez analityków ożywienie gospodarcze jakoś nie nadchodzi [...] Powoli zaczyna to przypominać jedzenie kanapki, po której wciąż przesuwamy nosem kawałek szynki, aby go zbyt szybko nie ugryźć. Nie muszę chyba dodawać, że nosem dbającym o to, aby za wcześnie się nie najeść jest RPP" - pisze marszałek.]]
W artykule opublikowanym w "Gazecie wyborczej" Marek Borowski przytacza opinie zawarte w ostatnich opracowaniach największych na świecie banków inwestycyjnych, które potwierdzają konieczność rozluźnienia polityki pieniężnej. Zdaniem marszałka, niektóre banki inwestycyjne są w swoich oczekiwaniach nawet bardziej radykalne od krajowych polityków.
Marek Borowski podkreśla też, że Sejm powinien starać się unikać zmian w przepisach dotyczących Rady Polityki Pieniężnej. "Ustawowe wkraczanie w funkcjonowanie RPP to jednak rozwiązanie konstytucyjnie dyskusyjne, którego uzasadnieniem mogłaby być tylko ekstremalna, inaczej nierozwiązywalna sytuacja. Nie ukrywam, że nie widzę powodów do podejmowania tak drastycznych kroków" - konstatuje marszałek.
IAR/gw/pp/pul