Ukraina chce jak najszybciej urynkowić ceny gazu i energii elektrycznej. Poinformował o tym premier Arsenij Jaceniuk (na zdjęciu) na briefingu w Kijowie. Oznacza to, iż już niebawem Ukraińcy będą musieli więcej płacić za prąd i gaz. Premier zapowiedział, iż najbardziej potrzebującym władze przyznają rekompensaty.
Do tej pory Ukraińcy płacili za energię niewiele, a państwo dotowało krajowych monopolistów, między innymi firmę Naftohaz. Sytuacja ta nie skłaniała odbiorców indywidualnych do oszczędności ani do inwestowania w działania sprzyjające ograniczeniu zużycia gazu i prądu.
Obecnie ma się to zmienić - urealnione ceny zmuszą odbiorców do oszczędności, ale zarabiający najmniej otrzymają rekompensaty. Zapowiedziane decyzje są zgodne z opiniami ukraińskich ekspertów do spraw rynku energetycznego. Wiaczesław Gusjew z Charkowa proponował: anulować dotacje dla Naftohazu i wprowadzić dotacje dla mieszkańców i przedsiębiorstw.
Zdaniem Gusjewa nowy system wymusi oszczędności, co sprawi że Ukraina będzie kupować mniej gazu od Rosji i zmniejszy swoją zależność od rosyjskiego gazu. To jeden z priorytetów polityki obecnych władz Ukrainy.
Czytaj więcej w Money.pl