Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE) spodziewa się w tym roku inwestycji o łącznej wartości 600-750 mln zł. Strefa planuje w tym roku pozyskać około 14 inwestorów - poinformował w poniedziałek w Katowicach jej prezes Piotr Wojaczek.
"W tym roku chcielibyśmy wprowadzić około 14 nowych inwestorów, którzy zaangażowaliby 600-750 mln zł i którzy kupią co najmniej 60, 70 hektarów gruntu" - powiedział PAP Wojaczek.
Prezes podkreślił, że od kilku lat strefa wychodzi z zapaści i ma się coraz lepiej. Najgorszy pod tym względem - nie tylko dla strefy katowickiej - był rok 2001, kiedy 14 specjalnych stref ekonomicznych w Polsce przyjęło tylko sześciu inwestorów, dwóch z nich zainwestowało w KSSE. Przyczyną tego stanu rzeczy była niepewność inwestorów, czy Unia Europejska zaakceptuje specjalne strefy ekonomiczne, a także związana z tym zmiana przepisów - przypomniał prezes.
W 2002 roku w katowickiej strefie pojawiło się już sześciu nowych klientów, w ubiegłym - jedenastu, których nakłady inwestycyjne sięgnęły 500 mln zł i wygenerowały ponad 1000 miejsc pracy. W tym roku w katowickiej strefie ma powstać co najmniej 1500 nowych miejsc pracy.
Katowicka SSE istnieje od 1996 roku. Zapełniona jest już ponad połowa z ponad tysiąca hektarów jej powierzchni. Prezes Wojaczek powiedział, że chciałby do roku 2006-2007 zapełnić 75-80 proc. strefy. Da to razem kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy w samej KSSE i jej otoczeniu.
Jak dotąd zezwolenia na prowadzenie działalności otrzymało 110 inwestorów, którzy są w różnej fazie realizacji swoich przedsięwzięć. Produkcję rozpoczęło 65 firm. W przedsiębiorstwach strefy pracuje teraz ok. 15,5 tys. osób, a wartość dokonanych inwestycji wynosi ok. 6,2 mld zł, czyli znacznie więcej niż deklarowane wcześniej przez inwestorów 4,8 mld zł. Deklarowane wcześniej zatrudnienie to ponad 17,6 tys. osób. Najwięksi inwestorzy to m.in. koncerny motoryzacyjne: Opel i Isuzu.
