Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

IPN o zabójstwie Grzegorza Przemyka

0
Podziel się:

Najpóźniej w połowie tego roku Instytut Pamięci Narodowej postawi pierwsze zarzuty w sprawie fałszowania sprawy śmierci Grzegorza Przemyka - poinformował szef pionu śledczego IPN profesor Witold Kulesza.
Profesor Kulesza powiedział, że na razie nie może ujawnić nazwisk osób, którym zostaną postawione zarzuty.

Najpóźniej w połowie tego roku Instytut Pamięci Narodowej postawi pierwsze zarzuty w sprawie fałszowania sprawy śmierci Grzegorza Przemyka - poinformował szef pionu śledczego IPN profesor Witold Kulesza.

Profesor Kulesza powiedział, że na razie nie może ujawnić nazwisk osób, którym zostaną postawione zarzuty. Dodał, że śledztwo nie jest prowadzone przeciwko zabójcom maturzysty, ale dotyczy przestępstw popełnionych przez innych fundcjonariuszy komunistycznego państwa, którzy uniemożliwili zidentyfikowanie i skazanie rzeczywistych zabójców Przemyka. Profesor zaznaczył, że ich działalność polegała na "przestępczym poplecznictwie, udzielonym sprawcom pobicia w celu umożliwienia im uniknięcia odpowiedzialności karnej".

Profesor Witold Kulesza dla dobra śledztwa nie chciał ujawnić więcej informacji.

Grzegorz Przemyk, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, został pobity przez milicję 12 maja 1983 roku w komisariacie przy ulicy Jezuickiej w Warszawie. Zatrzymano tylko jego z całej grupy, która na Starówce świętowała zdane egzaminy maturalne. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Wczoraj sąd po raz czwarty uniewinnił byłego milicjanta Ireneusza K., oskatrzonego o śmiertelne pobicie Grzegorza Przemyka.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)