W zamachu zginęło 11 osób. Liczba ofiar może być większa, gdyż ratownicy nie dotarli jeszcze do wszystkich szczątków pogrzebanych w zgliszczach autobusu. Wśród ponad 50 rannych osiem osób jest w stanie krytycznym. Ofiarami zamachu są dzieci i młodzież, które jechały do szkoły.
Do zamachu przyznała się skrajna organizacja palestyńska Hamas. Zamachowiec-samobójca zdetonował silny ładunek wybuchowy zaraz po wejściu do autobusu pełnego pasażerów, który jechał z żydowskiej dzielnicy Jerozolimy Kiryat Menachem do centrum miasta. Rozerwany autobus stanął w płomieniach. Rannych w zamachu przewieziono do kilku jerozolimskich szpitali.
Służby specjalne badają okoliczności tragedii.