Gabinet bezpieczeństwa rządu izraelskiego zdecydował w nocy o nasileniu operacji wojskowych przeciwko zbrojnym organizacjom palestyńskim. Rząd izraelski postanowił, że nie dopuści do planowanego na czwartek w Ramallah zjazdu Organizacji Wyzwolenia Palestyny, a delegacja palestyńska nie uzyska zgody na wyjazd do Londynu. Zamknięte zostaną trzy uniwersytety islamskie na Zachodnim Brzegu i zablokowany ruch pojazdów palestyńskich.
Według prasy izraelskiej, nie dojdzie do deportacji Jasera Arafata z Autonomii Palestyńskiej. Organizacja Al Fatah stanowiąca polityczne zaplecze Arafata oficjalnie odrzuciła informację o powiązaniach z zamachem w Tel Awiwie. Aresztowany został dziennikarz arabskiej telewizji Al Dżazira, który przekazał taką informację. Do zamachu w Tel Awiwie przyznały się skrajne organizacje palestyńskie - Islamski Dżihad i Hamas.
W nocy helikoptery izraelskie przeprowadziły atak rakietowy na obiekty w Gazie oraz operację w Rafiah przy granicy izraelsko-egipskiej. Według źródeł palestyńskich, w Gazie rannych zostało ośmiu mieszkańców i zniszczony budynek stanowiący cel ataku.