Nowym prezesem Polskiego Radia został Jacek Sobala (na zdjęciu) - zdecydowała w czwartek Rada Mediów Narodowych. Sobala uzyskał poparcie trzech z pięciu członków Rady. - Spodziewam się, że nowy prezes uspokoi sytuację w Radiu i że radio będzie oferowało dobry produkt - oświadczył przewodniczący RMN Krzysztof Czabański.
W kontekście prób uszczelnienia poboru opłaty abonamentowej, które podejmuje resort kultury, szef RMN dodał, że "dobra oferta jest bardzo ważnym, jeśli nie decydującym argumentem dla obywateli, aby zechcieli płacić abonament".
Czabański zwrócił jednocześnie uwagę, że Sobala od lat pełnił kierownicze funkcje w różnych stacjach radiowych, również komercyjnych. - Zna radio publiczne, gdzie był dyrektorem kilku programów, ale też zna stacje komercyjne - podkreślił. - Żyjemy na takim rynku, gdzie trzeba godzić wymogi komercyjne z misją publiczna - dodał.
Sobala w rozmowie z dziennikarzami nie chciał komentować czwartkowej decyzji RMN o powołaniu go na szefa radia publicznego.
Nowy prezes PR kierował dotychczas warszawskim oddziałem TVP. Wcześniej był szefem radiowej "Trójki". Pracował też m.in. w radiach: Eska, TOK FM, PiN. Od maja 2007 r. do listopada 2008 r. był szefem Programu I PR. Wcześniej był dyrektorem Radia Bis.
W połowie lutego Barbara Stanisławczyk-Żyła zwyciężyła w konkursie na szefa Polskiego Radia. Dzień później złożyła jednak z tej funkcji rezygnację z dniem 31 marca. W efekcie - jak oświadczył wówczas Czabański - konieczny stał się wybór nowego prezesa PR, ale bez rozpisywania kolejnego konkursu.
Członkowie RMN zgłosili dwie kandydatury. Czabański zaproponował właśnie Sobalę, a inny członek RMN - Juliusz Braun - podał kandydaturę Lecha Parella.
Zgłaszając Sobalę szef RMN uzasadniał m.in., że ma on duże doświadczenie radiowe i brał udział we wcześniejszym konkursie na to stanowisko.
Podczas finałowego etapu konkursu na prezesa PR, który odbył się pod koniec stycznia br., Sobala mówił, że problemem Polskiego Radia jest jakość programu. - Aby ludzie chcieli płacić abonament, muszą otrzymać ofertę programową, aby mogli powiedzieć: na to, to ja zapłacę - podkreślał. - Polskie Radio w dzisiejszych czasach, przy tym rozwoju technologii, powinno być instytucją multimedialną, która nie tylko jest reaktywna i emituje to, co się wydarzy, ale również inicjuje. Jest organizatorem, jest mecenasem rozmaitych wydarzeń ważnych dla Polski i Polaków - mówił wówczas Sobala.
Wskazywał też, że Polskie Radio nie powinno być "fabryką, ale instytucją twórczą, artystyczną". Jak dodał, w PR trzeba przywrócić spokój i "taką normalność", aby ludzie przychodzili do pracy z przyjemnością. - Wychodzili stamtąd z jasnym komunikatem, co zrobili dobrze, a co zrobili źle - zaznaczył.
Czwartkowe głosowanie nad zgłoszonymi kandydaturami poprzedziła dyskusja członków Rady Mediów na temat procedury wyboru nowego prezesa Radia. Chodziło o to, czy Rada może wybrać kandydata, który nie uczestniczył w zakończonym na początku lutego konkursie na prezesa Polskiego Radia. RMN większością głosów (przy sprzeciwie Brauna i wstrzymaniu się od głosu Czabańskiego) zdecydował, że Parell nie może być brany pod uwagę, gdyż nie brał udziału w przesłuchaniu publicznym.
Podczas czwartkowego posiedzenia Rada Mediów Narodowych zatwierdziła też dyrektorów oddziałów regionalnych TVP: Mateusza Magdziarza w Opolu oraz Tomasza Szymborskiego w Katowicach. Jak wskazał Czabański, przez ostatni rok pełnili oni obowiązki dyrektorów tych oddziałów.
Latem 2016 r. weszły w życie przepisy, na mocy których powołana została Rada Mediów Narodowych. Wśród ustawowych zadań funkcjonującej od sierpnia ubiegłego roku pięcioosobowej Rady znalazło się m.in. powoływanie i odwoływanie zarządów i rad nadzorczych TVP, Polskiego Radia oraz PAP.