Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jan Kulczyk twierdzi, że nie miał nic wspólnego z odwołaniem prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejews

0
Podziel się:

Kulczyk, który został przesłuchany przez sejmową komisję śledczą, zaprzeczył wielu jej dotychczasowym ustaleniom. Na szereg pytań odpowiedział, że nie wie lub nie pamięta. Biznesmen oświadczył, że nigdy nie wywierał wpływu na skład władz PKN Orlen.

Mówiąc o swoim spotkaniu z Władimirem Ałganowem w Wiedniu, zapewnił, że nie wiedział, iż będzie rozmawiał ze szpiegiem. Spodziewał się spotkania z rosyjskim wiceministrem do spraw energetyki.

Kulczyk przyznał, że powiedział o spotkaniu premierowi Leszkowi Millerowi i szefowi UOP Zbigniewowi Siemiątkowskiemu. Zakwestionował jednak notatki Siemiątkowskiego i Agencji Wywiadu dotyczące tego spotkania. Według Kulczyka, rozmowa z Ałganowem dotyczyła tylko kwestii importu taniej energii elektrycznej z Rosji, a nie, jak napisano w notatkach, importu paliw. Kulczyk oświadczył, że w rozmowie z Ałganowem na nikogo się nie powoływał.

Poseł Konstanty Miodowicz zarzucił Kulczykowi, że w różnych wypowiedziach przedstawiał różne wersje spotkania z Ałganowem. Biznesmen uznał te zarzuty za bezzasadne.

Zaprzeczył też doniesieniom dzisiejszej "Rzeczpospolitej". Napisała ona, powołując się na tajną notatkę wywiadu, że Kulczyk spotkał się w Londynie z prezesem rosyjskiego koncernu naftowego Łukoil, Wagitem Alekpierowem. W zamian za miliard dolarów miał mu obiecać pomoc w przejęciu polskiego rynku naftowego. Kulczyk oświadczył, że nie zna Alekpierowa i nigdy się z nim nie spotykał.

Poseł Antoni Macierewicz powiedział, że komisja ma informacje potwierdzające spotkania Kulczyka z ważnymi przedstawicielami rosyjskiego biznesu za granicą. Według posła, Kulczyk negocjował z nimi sprawy związane ze sprzedażą polskiego sektora naftowego.

Kulczyk odmówił ujawnienia przebiegu wrześniowego spotkania z posłem Romanem Giertychem. Oświadczył, że chce najpierw złożyć w tej sprawie zeznania w prokuraturze. Powiedział tylko, że z inicjatywą spotkania, do którego doszło na Jasnej Górze, wystąpił ojciec Romana Giertycha, Maciej. Ten jednak zaprzecza.

Przed rozpoczęciem przesłuchania komisja anulowała swą wcześniejszą decyzję o wykluczeniu z przesłuchań pełnomocnika Kulczyka, Jana Widackiego. Adwokat uczestniczył w całym przesłuchaniu. Wbrew niektórym przypuszczeniom przebiegło ono spokojnie, bez większych spięć między świadkiem a posłami.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)