Wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji Józef Oleksy zapowiedział, że jeszcze dziś podejmie decyzję o zdymisjonowaniu pięciu wicewojewodów i jednego wiceministra, wywodzących się z Partii Ludowo-Demokratycznej Romana Jagielińskiego.
Wczoraj w wyniku postawy partii Romana Jagielińskiego, dotychczasowego sojusznika SLD, koalicja SLD-UP przegrała w Sejmie głosowanie dotyczące senackiej poprawki zmniejszającej dotacje na kolei. Ośmiu posłów z partii Jagielińskiego głosowało przeciwko poprawce.
Komentując wypowiedzenie koalicji przez Romana Jagielińskiego, szef MSWiA Józef Oleksy powiedział, że osoby wywodzące się z PLD musza ponieść polityczne konsekwencje. Według niego, logiczne jest, że obecność tych osób w strukturach rządu musi zostać ponownie rozważona.
Przed wczorajszym głosowaniem, Roman Jagieliński zażądał dla swojej partii kilku stanowisk, między innymi fotela ministra skarbu. Sekretarz generalny SLD Marek Dyduch zdradził, ze lista stanowisk, których chciał dla swoich przedstawicieli Jagieliński jest bardzo długa. Dla Sojuszu żądania Romana Jagielińskiego są nie do przyjęcia - powiedział Marek Dyduch. Dodał, że pewnych granic sie nie przekracza.
Z kolei szef klubu SLD Krzysztof Janik określił postawę Romana Jagielińskiego "nadmiernie prostacką próbę szantażu".