Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Juliusz Braun: niechęć Krajowej Rady do Agory większa, niż do innych mediów prywatnych

0
Podziel się:

Przewodniczący KRRiTV przyznał dziś przed Sejmową Komisją Śledczą, że Krajowa Rada zajmowała negatywne stanowisko wobec Agory częściej niż w przypadku innych mediów prywatnych. Jednocześnie Juliusz Braun zgodził się ze stwierdzeniem, że polska racja stanu wymaga przepisów antykoncentracyjnych w mediach.

Odpowiadając na pytania posła Stanisława Rydzonia z SLD przewodniczący Juliusz Braun nie zaprzeczył, że Krajowa Rada mogła być ustosunkowana a priori negatywnie do wniosków Agory o przyznawanie koncesji medialnych. Przyznał, że "w stosunku do ważnych kwestii, decyzje negatywne wobec do Agory były podejmowane częściej niż w przypadku innych wnioskodawców prywatnych".

Agora odwołała się od decyzji Rady aż w 9-ciu przypadkach do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Juliusz Braun nie wykluczył, że pewne negatywne ustosunkowanie się Rady do Agory miało również związek z krytyką Gazety Wyborczej wobec działalności tej instytucji.

Szef Krajowej Rady zgodził się z opinią, że polska racja stanu wymaga przepisów antykoncentracyjnych, ale zastrzegł, że niedopuszczalna jest sytuacja, w której polski nadawca prywatny miałby uprawnienia mniejsze niż nadawca zagraniczny. "Jeżeli Polsat mógłby być kupiony przez Berlusconiego, a nie przez Agorę, sytuacja taka jest nieprawidłowa" - powiedział Juliusz Braun.

Przyznał on, że spotkał się z argumentacją, iż należy wprowadzić przepisy antykoncentracyjne, aby uniemożliwić Agorze kupno Polsatu. Dodał jednak, że nie pamięta kiedy, od kogo i gdzie usłyszał takie słowa. Powtórzył, że autorem przepisów antykoncentracyjnych był Włodziemirz Czarzasty.

Pytany przez posła Zbigniewa Ziobro jaki potencjalny wpływ na nadawców komercyjnych mogliby mieć członkowie Rady, Juliusz Braun odpowiedział, że jeśliby chcieli mieć taki wpływ to przy odpowiedniej interpretacji prawa, by go mieli. Dalej przyznał, że z jego obserwacji wynika, iż sekretarz Krajowej Rady Włodziemirz Czarzasty może mieć wpływ na niekórych członków Rady w niektórych sprawach.

Poseł Ziobro pytał także, o relacje sekretarza Czarzastego z departamentem prawnym Krajowej Rady. Braun ujawnił, że szefowa tego departamentu, Nina Sokołowska, dostała tę posadę dzięki rekomendacji Czarzastego, choć decyzję o jej zatrudnieniu podjęli w głosowaniu wszyscy członkowie Rady.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)