Za symboliczną złotówkę Katowicki Holding Węglowy sprzedał Spółce Restrukturyzacji Kopalń sosnowiecką kopalnię Kazimierz-Juliusz, która była przeznaczona do likwidacji.
Jak wyjaśniał prezes KHW Zygmunt Łukaszczyk, tylko taką kwotę można było zaproponować za ten zakład. Dodał, że choć jest ona _ porażająca _, to przy wycenach mówiących o zerowej wartości spółki Kazimierz Juliusz, nie mogło być mowy o innej cenie.
Tym samym zrealizowano część treści porozumienia zawartego pomiędzy KHW a stroną społeczną. Zygmunt Łukaszczyk zaznaczył, że realizowane są także inne punkty porozumienia, między innymi dotyczące przyjęcia pracowników Kazimierza-Juliusza do Katowickiego Holdingu Węglowego. To - jak mówił - potwierdza wiarygodność KHW.
Obecnie trwa przekazywanie środków z budżetu państwa na spłatę zobowiązań kopalni. Wkrótce górnicy będą mogli przejąć mieszkania zakładowe, za 5 procent ich wartości. Wymaga to jednak uporządkowania sytuacji prawnej.
Łukaszczyk skierował także do prokuratury doniesienia, w których domaga się zbadania działalności byłego zarządu kopalni pod kątem przekroczenia uprawnień. W innym wniosku Łukaszczyk domaga się od prokuratury sprawdzenia wycieku danych z kopalni.
Chodzi o informacje uzyskane przez komornika z Torunia a dotyczące 1,8 tys. danych adresowych. związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem resztkowego wydobycia. Według wcześniejszych zapowiedzi kopalnia miała działać dłużej.
Czytaj więcej w Money.pl