aktualizacja 11.37
To nowy, rewolucyjny pomysł resortu pracy. Osoba, która przekroczyłaby próg minimalnej godnej emerytury, mogłaby odejść z pracy.
Plan minister pracyJolanty Fedakz PSL-u zakłada, że osoba, która przekroczyłaby próg minimalnej godnej emerytury ustalanej przez państwo, mogłaby niezależnie od wieku odejść z pracy - czytamy w _ Gazecie Wyborczej _. Podobne rozwiązanie obowiązuje w Szwecji.
- _ Moglibyśmy w ogóle zrezygnować z odgórnego określania wieku emerytalnego _ - zdradza w rozmowie z dziennikiem minister pracy Jolanta Fedak.
W Polsce żeby dostać emeryturę, trzeba mieć 60 lat, w przypadku kobiet i 65 w przypadku mężczyzn.
Gazeta zauważa, że pomysł minister Fedak jest o tyle niespodziewany, że rząd od dłuższego czasu przygotowuje podwyższenie wieku emerytalnego. Zdaniem ekonomistów, może być kilka wyjaśnień planu pani minister.
Po pierwsze może być to element strategii komunikacyjnej rządu, który obserwuje, jak pomysł odbiera społeczeństwo. Drugie wyjaśnienie wskazuje na ambicjonalne przepychanki między Jolantą Fedak a szefem doradców premieraMichałem Bonim.
Jest jeszcze trzecia możliwość. Podniesienie wieku emerytalnego to niepopularna decyzja. Czymś ją trzeba ludziom osłodzić, na przykład wyjątkiem od generalnej reguły, który się Polakom spodoba. I to właśnie proponuje Jolanta Fedak.
Po publikacji na stronie resortu pracy zamieszczono całość wywiadu udzielonego redaktorom gazety z którego zostały wycięte trzy zdania (zaznaczone na czerwono).
ZOBACZ TAKŻE:
Raporty Money.pl | |
---|---|
*Rząd załata dziurę w ZUS pieniędzmi z drugiego filaru? * Odkładanie w ZUS wciąż opłaca się bardziej, niż w najlepszym funduszu ) emerytalnym - wynika z analizy Money.pl. Jolanta Fedak, szefowa resortu pracy chce zabrać OFE część składek i zostawić pieniądze na koncie państwowego ubezpieczyciela. |