Chodzi o rosyjski koncern Jukos oraz spółki od niego zależne, które były pośrednikami w handlu paliwem między Orlenem i Jukosem. Wniosek do prokuratury szwajcarskiej ma związek z firmą Petrobal. Poinformował o tym wiceprzewodniczący komisji Zbigniew Wassermann z Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł dodał, że komisja poprosi ministerstwo finansów o ekspertyzę, na jakie straty mogło narazić polską gospodarkę zawieranie kontraktów na dostawę ropy przez pośredników. Pośrednicy odprowadzają bowiem podatki poza polską sferę podatkową. Zbigniem Wassermann powiedział, że wpływa to na również cenę paliwa w Polsce. Ministerstwo finansów ma wyliczyć różnicę ceny, jaka byłaby po wyeliminowaniu pośrednika.
Sceptycznie na pozytywną odpowiedź w sprawie informacji dotyczącej firmy Jukos od rosyjskiej prokuratury zapatruje się inny członek komisji śledczej, Konstanty Miodowicz z Platformy Obywatelskiej. Poseł obawia się, że dotarcie do materiałów w czynnych postępowaniech śledczych realizowanych w Federacji Rosyjskiej jest mało realne, ponieważ Rosjanie z wielką powagą podchodzą do tego rodzaju czynności.
Komisja ustaliła również nowy regulamin. Posłowie będą mieli pół godziny na zadawanie pytań w każdej turze. Przesłuchania nie będą mogły być dłuższe niz sześć godzin, podczas których zarządzane będą dwie przerwy.
Najbliższe posiedzenie komisji odbędzie sie we wtorek 31 sierpnia. Ma na nim zostać przesłuchany były prezes PKN Orlen, Andrzej Modrzejewski. Jego zatrzymanie przez Urząd Ochrony Państwa w 2002 roku oraz podejrzenia, że stało się to z inspiracji politycznej, jest jednym z tematów prac komisji.