Różnice zdań występują także w polskiej delegacji. Poseł Józef Oleksy, który czuje się związany z socjalistyczną grupą członków Konwentu nie sądzi, by obecna wersja preambuły budziła poważniejsze zastrzeżenia. Józef Oleksy uważa, że tekst, wbrew pierwszemu wrażeniu, zawiera odniesienie do religii i wartości opartych na wyznaniach. Józef Oleksy zapowiada, że socjaliści w ogóle nie mają zamiaru podnosić tej sprawy. O miejsce dla Boga w preambule traktatu będzie zabiegać grupa chrześcijańskich demokratów, do której należy senator Edmund Wittbrodt. Senator nie kryje, że krytycznie ocenia kierownictwo Konwentu. Edmund Wittbrodt powiedział, że w pracach nad traktatem konstytucyjnym prezydium i przewodniczący robi co chce.
Posłanka Platformy Obywatelskiej Marta Fogler chciałaby widzieć w preambule zarówno chrześcijaństwo, jak i judaizm, ale nie islam. Posłanka Fogler powiedziała, że korzenie Europy nie wywodzą się z islamu, natomiast tradycja judeo-chrześcijańska absolutnie tak.
Na razie ostateczny kształt preambuły pozostaje sprawą otwartą.