Kilkunastu profesorów, polonistów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie napisało list krytyczny wobec autorów kampanii przeciw pochowaniu Czesława Miłosza w krypcie krakowskigo klasztoru na Skałce.
Sygnatariusze listu, wśród nich. profesor dr hab. Jacek Popiel, prof. dr hab. Marta Wyka oraz prof. dr hab. Franciszek Ziejka, zarzucają przeciwnikom tego pogrzebu nie przebieranie w środkach w celu zohydzenia osoby zmarłego poety i noblisty w oczach społeczeństwa.
Czołowi poloniści podkreślają, że Czesław Miłosz należał do ludzi śmiało krytykujących to, co mu się w polskim życiu publicznym nie podobało. Był jednak - piszą w liście - człowiekiem najgłębiej w interes kraju zaangażowanym, niezwykle zasłużonym w dziele propagowania polskiej literatury i kultury na całym świecie.
Zdaniem profesorów przeciwnicy Miłosza nie zrozumieli niczego z jego przesłania, a w swoich zapędach kierują się ksenofobicznym nacjonalizmem, a nie dobrze pojętym poczuciem polskości.
Profesorowie uważają, że jednym z największych skarbów, jakie naród posiada, są jego wybitni przedstawiciele powszechnie uznani w świecie. Ich zdaniem Czesław Miłosz, jak inni czołowi polscy poeci, budził do refleksji i rachunków sumienia.
"Niech te głosy z +polskiego piekła+ nie zakłócają żałoby po największym polskim poecie XX wieku" - apelują w liście profesorowie UJ.