Telekomy wspólnie z bankami kuszą _ wielkimi _oszczędnościami przy połączonych usługach. W praktyce, dla statystycznego klienta oznacza to 6 złotych mniej na rachunku za komórkę lub 11 za internet. Żeby uzyskać obiecywany rabat na 100 procent faktury, trzeba by wydawać miesięcznie... 10 tysięcy złotych.
Wczoraj T-Mobile i Alior ogłosiły zasady działania wspólnego projektu T-Mobile Usługi Bankowe, który zastąpi Alior Sync. Na czym polega nowość i ile można zyskać? Założenie i prowadzenie konta zwolnione jest z opłat, a wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce są darmowe. Tak było już w _ starym _ Alior Sync, podobnie jak bezpłatne przelewy ekspresowe - w miesiącu jest ich 10 i darmowe przelewy internetowe i mobilne. Poza zmianą adresu i wyglądu strony internetowej, oferta na pierwszy rzut oka niczym nie różni się dla obecnych klientów.
Co natomiast zyskają posiadacze abonamentu komórkowego, zakładający _ nowe _ konto bankowe? Otrzymają dodatkowy limit debetowy 1000 złotych. Natomiast klienci korzystający z karty debetowej w telefonie NFC mogą liczyć na zwrot 5 procent wartości transakcji dokonanych właśnie tą metodą, do kwoty 50 złotych miesięcznie.
T-Mobile chce walczyć również o klientów innych sieci. Za migrację numeru komórkowego, otworzenie rachunku bankowego i wybranie odpowiedniej taryfy, operator przeleje na konto 500 złotych. Jednak nie od razu, a w 10 ratach. Po 50 złotych miesięcznie. Za to pod warunkiem wybrania taryfy z miesięczną opłatą na podobną kwotę i bez telefonu, regularnego opłacania rachunku i płacenia kartą do konta (w regulaminie nie ma też mowy o pokryciu kary za ewentualne zerwanie umowy z aktualnym operatorem). Z kolei posiadacze usług prepaid za każde zasilenie telefonu z konta otrzymają dodatkowe 20 procent kwoty doładowania.
Rzecznik Alior Banku, Julian Krzyżanowski, po komentarz do zasad współpracy i konstrukcji wspólnej oferty odsyła do biura prasowego T-Mobile. Te jednak nie odpowiedziało na żadne nasze pytania. Co więcej, na stronie operatora komórkowego, choć oferta wystartowała 3 maja, informacja o współpracy z Alior Bankiem i link do oferty bankowej pojawiły się dopiero wczoraj wieczorem.
Plus Bank oferuje więcej, ale trudno o wyraźne oszczędności
Ofertę w grudniu ubiegłego roku przedstawił również Plus Bank, czyli dawny Invest Bank. Dziś integruje usługi telekomunikacyjne Plusa i platformy telewizyjnej Cyfrowego Polsatu z bankowym kontem osobistym. Wszystkie firmy łączy wspólna grupa kapitałowa i osoba Zygmunta Solorza-Żaka.
Przyjrzeliśmy się dokładnie bankowemu pakietowi Bonus Plus. Za każde 500 złotych wydane na transakcje bezgotówkowe otrzymujemy 5 procent rabatu na internet, telefon lub telewizję. Warunki? Na konto co miesiąc musi trafiać 1000 złotych, z czego co najmniej połowa wydana musi być kartą. W innym wypadku za prowadzenie konta zapłacimy 6 złotych.
Co istotne, zgodnie z regulaminem usługi, rabaty nie sumują się, gdy klient Cyfrowego Polsatu oprócz konta i telewizji korzysta również z oferowanego internetu lub telefonu. Dlatego upust naliczony zostanie wyłącznie od jednego, najwyższego rachunku. Tyle w teorii. W praktyce, biorąc pod uwagę średnie płace w Polsce, żeby skorzystać z oferty, trzeba przenieść główny ROR do Plus Banku. Według danych NBP za ostatni kwartał 2013 roku średnio kartą przeprowadzanych jest 11,3 transakcji o wartości 93 złotych każda miesięcznie. Razem daje to nam 1050 złotych 90 groszy.
Takie wydatki pozwalają na zaoszczędzenie 10 procent od jednego z abonamentów. W przypadku oferty telewizyjnej Cyfrowego Polsatu za 59,99 złotych, miesięcznie w kieszeni zostanie... 5,99 złotych. W komórkowym Plusie za średnią taryfę LTE z pakietem internetowym 2GB miesięcznie zapłacimy 69,99 złotych. W ciągu roku w portfelu w tym wypadku zostanie 83,88 zł. Aby zaoszczędzić - jak w reklamie - 100 procent abonamentu trzeba dokonać płatności kartą na kwotę aż 10 tysięcy złotych.
Źródło: na podstawie oferty operatora
Plus Bank chce również obniżać rachunki za prąd. Według naszych wyliczeń, przykładowa trzyosobowa rodzina, która miesięcznie zużywa 300 kWh energii, jest w stanie zaoszczędzić w ten sposób 6 złotych 37 groszy. Do obliczeń wykorzystaliśmy średnią stawkę za energię, podaną przez URE. Energię dostarczy Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, gdzie większościowy pakiet udziałów kontrolowany jest również przez Solorza-Żaka.
Przedstawiciele Plus Banku wczoraj przez cały dzień nie mogli się zdecydować, czy chcą nam udzielić komentarza i sprecyzować warunki swojej oferty oraz wskazać potencjalnie największy - ich zdaniem - zysk dla klientów.
*Po co banki łączą się z operatorami komórkowymi? *
Nowe wspólne oferty telekomów i banków reklamują znane osoby. Joanna Brodzik i Paweł Wilczak, znani z popularnego przed latu telewizyjnego serialu _ Kasia i Tomek _, zachęcają do oszczędzania razem z Plus Bankiem w ramach oferty Smartdom. Z kolei T-Mobile klientów szukać będzie dzięki współpracy z Robertem Lewandowskim i żoną Anną (wywiad z Anną Lewandowską przeczytasz tutaj)
.
Tymczasem przyczyna tworzenia nowej i rozbudowanej oferty telekomu i banku zdaniem ekspertów jest bardzo jasna. Operatorzy po prostu szukają nowych źródeł zarobków i ograniczają koszt pozyskania klientów.
- _ Telekomy będą zarabiać pośrednicząc w sprzedaży produktów finansowych, a banki dostaną do ręki nowy kanał dotarcia do klienta - _ tłumaczy Paweł Zawadzki, analityk finansowy Money.pl._ - Liczba osób w ogóle nie korzystających z bankowości w Polsce jest niewielka, więc banki na tym nasyconym rynku szukają sposobu, aby przyciągnąć klientów innych instytucji. Jak to najprościej zrobić? Trzeba zaoferować im coś dodatkowego. _
Na drugiej stronie przeczytasz, jak kurczy się rynek tradycyjnych usług telekomunikacyjnych i ile warty jest jeden klient telekomu_ href="http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/mariaze;bankow;z;telekomami;rewolucja;za;10;zlotych,177,1,1529009.html"> _
_
_
Według szacunków firmy analitycznej Audytel, przychody z tradycyjnych usług telekomunikacyjnych w 2013 roku spadły o około 3 procent. Z 23,2 do 22,8 miliarda złotych. W rezultacie operatorzy szukają sposobów na zniwelowanie spadku w innych segmentach. Często wykraczają zdecydowanie poza podstawowy obszar działalności firmy telekomunikacyjnej. Oferowały już nawigację, dyski w _ chmurze _ i płatne treści SMS. Teraz tak właśnie jest w przypadku segmentu bankowego.
- _ Operatorzy decydują się na taki ruch z dwóch głównych powodów. Po pierwsze wiążą ze sobą klienta dodatkową usługą - _tłumaczy dr ZoranVuković, analityk rynku telekomunikacyjnego i IT z firmy analitycznej PMR Research. - _ Na konkurencyjnym i nasyconym rynku jest to bardzo istotne. Po drugie zwiększają poziom przychodów z klienta _.
W Polsce na jedną osobę przypada 1,5 karty SIM. Świadczy to o dużej konkurencji wśród czterech największych operatorów komórkowych. Według danych GUS, w ubiegłym roku operatora zmieniło 1,5 miliona numerów komórkowych. Zgodnie z danymi UKE, średnio na abonament Polacy wydają 62 złote i jest to wciąż najdroższa usługa telefoniczna, dlatego jest o co walczyć.
źródło: GSMManiak.pl, dane za ostatni kwartał 2013
Z kolei banki szukają nowych możliwości dotarcia do klientów. Skoro oprocentowanie kont od miesięcy nie uległo zmianie, instytucje bankowe szukają innej zachęty dla nowych klientów. Takie alianse skutkować mogą również rozwojem technologii, niedostępnych do tej pory dla samych banków.
- _ Bank ma bardzo dużo korzyści z takiej współpracy. Z naszej perspektywy to możliwość oferowania produktów i usług klientom jednego z największych operatorów na rynku. W pewnym sensie jest to też uzupełnienie sieci dystrybucji, szczególnie punktów naziemnych. Z kolei klienci Orange, dzięki atrakcyjnym pakietom, składającym się z usług finansowych i telekomunikacyjnych, będą mogli zyskać więcej __ - _tłumaczy Krzysztof Olszewski rzecznik mBanku.
Klient zapłaci... sobą. Co na to GIODO i KNF?
Czym klienci wynagrodzą operatorowi i bankowi zniżki na abonament i integracje usług telekomunikacyjnych z bankowymi? Swoimi danymi osobowymi. Dla firm możliwość dokładnego dopasowania reklamy i oferty użytkownika to żyła złota. Już dziś największe instytucje europejskie, takie jak Komisja Europejska, przestrzegają przed nadmierną inwigilacją Google'a i Facebook'a.
Firmy na podstawie informacji o zainteresowaniach, codziennym zachowaniu i miejscu przebywania są w stanie dostarczyć bardzo dokładnie sprofilowane reklamy. Wszystko przez zebrane przez nie dane osobowe, ale to nie wszystko.
_ - Wiarygodność w jednej firmie i instytucji może być wskazówką dla innych. W sytuacji, kiedy ktoś zgodzi się na łączenie tych informacji i ich wymianę, to w olbrzymiej większości będzie to dla niego bardzo korzystne, bo dostanie tańsze usługi na lepszych warunkach - _ przewidywał w niedawnej rozmowie z Money.pl Mariusz Cholewa prezes Biura Informacji Kredytowej, odnosząc się właśnie do nowych ofert telekomów.
Jak wynika z regulaminu Plus Banku, warunkiem uczestnictwa w promocji jest właśnie wyrażenie zgody na przekazywanie danych do operatora i w drugą stronę. Bank zastrzega sobie możliwość dysponowania numerem PESEL, numerem telefonu i wysokością udzielonego rabatu. Żądanie przestania przetwarzania danych równoznaczne jest z rezygnacją z promocji. Podobne zapisy znajdują się w większości bankowych regulaminów. W biurze Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych dowiedzieliśmy się wczoraj, że Wojciech Wiewiórowski zapozna się z tematem, do sprawy będziemy więc jeszcze wracać.
Tematem połączenia operatorów komórkowych i banków już zainteresowała się natomiast Komisja Nadzoru Finansowego. - _ Współpraca banków i telekomów jest przedmiotem naszej analizy. Na bieżąco pozyskujemy z banków informacje na temat modeli biznesowych i zarządzania ryzykiem, w tym ryzykiem zgodności działania z przepisami prawa _ - zapewnia Money.pl Łukasz Dajnowicz z KNF.
Już na początku marca do zarządów banków trafił list Wojciecha Kwaśniaka, wiceprzewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Ostrzega przed konsekwencjami nieprzestrzegania prawa firmowego i ukrywania prawdziwego podmiotu oferującego usługi bankowe. _ - To może spowodować powodować brak zaufania klientów nie tylko do banków stosujących złe praktyki, ale także do całego sektora bankowego - _ pisze Kwaśniak w liście do wszystkich członków zarządów banków.
Czy dostęp do informacji bankowych przez operatorów komórkowych nie powinien być ściślej kontrolowany? Małgorzata Wojtowicz ze Związku Banków Polskich szybko ucina dyskusję: - _ ZBP nie komentuje tej kwestii _.
*Tu _ nie ma żadnego biznesu _? *
Nie wszyscy gracze komórkowi w Polsce zainteresowani są bankowością. Przynajmniej oficjalnie. Jedynym dużym operatorem infrastrukturalnym, który nie zapowiedział jeszcze współpracy z instytucjami bankowymi jest Play.
- _ Telekomowy bank brzmi dumnie, ale my nie wierzymy w prawdziwy sukces takiego modelu, dlatego nie mamy takich planów. Mamy taką zasadę w Play, że koncentrujemy się na usługach typowo komunikacyjnych, w bankowości nie widzimy potencjału - _ tłumaczy Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Play.
Innego zdania jest za to najwyraźniej czwarty z dużych operatorów - Orange Polska. Już zapowiedział, że wkrótce zaprezentuje własną ofertę usług bankowych. Żadnych szczegółów firma jeszcze nie ujawniła. Z oficjalnych komunikatów wiadomo tylko, że partnerem będzie mBank. To o tyle ciekawe, że mBank od 2006 roku ma już własną, wirtualną markę telefonii komórkowej - mBank mobile, która korzysta z infrastruktury... Polkomtela, czyli właściciela sieci Plus.
Nasz komentarz
Czytaj więcej w Money.pl
LEAD
Wczoraj T-Mobile i Alior ogłosili zasady działania wspólnego projektu T-Mobile Usługi Bankowe, który zastąpi Alior Sync.
Założenie i prowadzenie konta zwolnione jest z opłat, ponadto wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce są darmowe. Usługa zachowała również znane z Alior Sync bezpłatne przelewy ekspresowe - w miesiącu jest ich 10 i darmowe przelewy internetowe i mobilne. Poza zmianą adresu strony i wyglądu oferta na pierwszy rzut oka nie wygląda rewolucyjnie.
Co zyskają klienci posiadający abonament komórkowy i zakładający konto bankowe? Wraz z nim otrzymają limit debetowy 1000 złotych. Natomiast klienci korzystający z karty debetowej w telefonie NFC mogą otrzymać zwrot nawet 50 złotych miesięcznie, czyli 5 procent wartości transakcji dokonanych właśnie tą metodą.
Klienci usług prepaidowych za każde zasilenie telefonu z konta otrzymają dodatkowe środki. Będzie to 20 procent kwoty doładowania.
Rzecznik Alior Bank Julian Krzyżanowski po komentarz o celach współpracy odsyła do biura prasowego T-Mobile, które nie odpowiedziało na żadne pytania. Na dodatek na stronie operatora komórkowego wciąż nie pojawiła się żadna wzmianka o zacieśnieniu współpracy z Alior Bankiem. Nie ma nawet żadnego linku do oferty.
Plus Bank oferuje więcej, ale trudno o wyraźne oszczędności
Swoją ofertę w grudniu ubiegłego roku przedstawił również Plus Bank, czyli dawny Invest Bank. Dziś integruje usługi telekomunikacyjne Plusa i platformy telewizyjnej Cyfrowego Polsatu z bankowym kontem osobistym. Wszystkie firmy łączy wspólna grupa kapitałowa i osoba Zygmunta Solorza - Żaka.
Przyjrzeliśmy się dokładnie ofercie Smartdom. Za każde 500 złotych wydane na transakcje bezgotówkowe otrzymujemy 5 procent rabatu na internet, telefon lub telewizję. Warunki? Na konto co miesiąc musi trafiać 1000 złotych, z czego co najmniej połowa wydana musi być kartą. W innym wypadku za prowadzenie konta zapłacimy 6 złotych.
Co istotne, zgodnie z regulaminem usługi, rabaty nie sumują się, gdy klient oprócz konta i telewizji korzysta również z oferowanego internetu lub telefonu. Dlatego upust naliczony zostanie wyłącznie od jednego najwyższego rachunku. Tyle w teorii, jednak Money.pl postanowiło przyjrzeć się, ile na ofercie zyska typowy Kowalski.
W praktyce, żeby skorzystać z oferty, trzeba przenieść główny ROR do Plus Banku. Według danych NBP w ostatnim kwartale 2013 roku średnio kartą przeprowadzanych jest 11,3 transakcji o średniej wartości 93 złotych każda. Razem daje to nam 1050 złotych 90 groszy.
Po co banki łączą się z operatorami komórkowymi?
Nowe wspólne oferty telekomów i banków reklamują znane osoby. Joanna Brodzik i Paweł Wilczak, znani z popularnego przed latu telewizyjnego serialu _ Kasia i Tomek _ zachęcają do oszczędzania razem z Plus Bankiem. Z kolei T-Mobile klientów poszuka dzięki współpracy z Robertem Lewandowski i jego małżonką.
Tymczasem przyczyna tworzenia nowej i rozbudowanej oferty telekomu i banku zdaniem ekspertów jest bardzo jasna. Operatorzy po prostu szukają nowych źródeł zarobków.
- _ Telekomy będą zarabiać pośrednicząc w sprzedaży produktów finansowych, a banki dostaną do ręki nowy kanał dotarcia do klienta - _ mówi Paweł Zawadzki, analityk finansowy Money.pl._ - Liczba osób w ogóle nie korzystających z bankowości w Polsce jest niewielka, więc banki na tym nasyconym rynku szukają sposobu, aby przyciągnąć klientów innych instytucji. Jak to najprościej zrobić? Trzeba zaoferować im coś dodatkowego. _
Przychody z tradycyjnych usług telekomunikacyjnych w 2013 roku spadły. W efekcie operatorzy tworzą sposoby na zniwelowanie spadku w innych segmentach. Często wykraczają zdecydowanie poza podstawowy obszar działalności firmy telekomunikacyjnej. Oferowały już nawigację, usługi cloud computingu, czy płatne treści sms. Teraz tak właśnie jest w przypadku segmentu bankowego.
- _ Operatorzy decydują się na taki ruch z dwóch głównych powodów. Po pierwsze wiążą ze sobą klienta dodatkową usługą - _tłumaczy dr ZoranVuÄković, analityk rynku telekomunikacyjnego i IT. - _ Na konkurencyjnym i nasyconym rynku jest to bardzo istotne. Po drugie zwiększają poziom przychodów z klienta _.
W Polsce na jedną osobę przypada 1,5 karty SIM. Świadczy to o dużej konkurencji wśród czterech największych operatorów komórkowych. Według danych GUS, w ubiegłym roku operatora zmieniło 1,5 miliona numerów komórkowych. Zgodnie z danymi UKE średnio na abonament Polacy wydają 62 złote i jest to wciąż najdroższa usługa telefoniczna, dlatego jest o co walczyć.
Z kolei banki szukają nowych możliwości dotarcia do klientów. Skoro oprocentowanie kont od miesięcy nie uległo zmianie, instytucje bankowe szukają innej zachęty dla nowych klientów. Takie alianse skutkować mogą również rozwojem technologii, niedostępnych do tej pory dla samych banków.
- _ Bank ma bardzo dużo korzyści z takiej współpracy. Z naszej perspektywy to możliwość oferowania produktów i usług klientom jednego z największych operatorów na rynku. W pewnym sensie jest to też uzupełnienie sieci dystrybucji, szczególnie punktów naziemnych. Z kolei klienci Orange, dzięki atrakcyjnym pakietom, składającym się z usług finansowych i telekomunikacyjnych, będą mogli zyskać więcej __ - _tłumaczy Krzysztof Olszewski rzecznik mBanku.
Dla banku i operatora to same korzyści, klient zapłaci... sobą?
Czym klienci wynagrodzi operatorowi i bankowi zniżki na abonament i integracje usług telekomunikacyjnych z bankowymi? Swoimi danymi osobowymi. Dla firm możliwość dokładnego dopasowania reklamy i oferty użytkownika to żyła złota. Już dziś największe instytucje europejskie, takie jak Komisja Europejska, przestrzegają przed nadmierną inwigilacją Google'a i Facebook'a.
Firmy na podstawie informacji o zainteresowaniach, codziennym zachowaniu i miejscu przebywania są w stanie dostarczyć bardzo dokładnie sprofilowane reklamy. Młode matki na swoich telefonach będą częściej oglądały promocje pieluch i odżywek, fani motoryzacji zobaczą natomiast
O komentarz prosiliśmy Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, jednak Wojciech Wiewiórowski nie znalazł czasu na rozmowę.
KNF już obserwuje sprawę
Rynek bankowy jest dokładnie kontrolowany przez instytucje nadzoru finansowego, dlatego tematem połączenia operatorów komórkowych i banków interesuje się również Komisja Nadzoru Finansowego. - _ Współpraca banków i telekomów jest przedmiotem naszej analizy. Na bieżąco pozyskujemy z banków informacje na temat modeli biznesowych i zarządzania ryzykiem, w tym ryzykiem zgodności działania z przepisami prawa _ - mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.
Na początku marca do zarządów banków trafił również list Wojciecha Kwaśniaka, zastępcy przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Ostrzega przed konsekwencjami nieprzestrzegania prawa firmowego i ukrywania prawdziwego podmiotu oferującego usługi bankowe. - To może spowodować powodować brak zaufania klientów nie tylko do banków stosujących złe praktyki, ale także do całego sektora bankowego - piszę Kwaśniak w liście do wszystkich członków zarządów banków.
O komentarz, czy dostęp do informacji bankowych przez operatorów komórkowych nie powinien być ściślej kontrolowany poprosiliśmy również Związek Banków Polskich. Małgorzata Wojtowicz z ZBP odmówiła komentarza w tej sprawie.
Tu nie ma żadnego biznesu
Nie wszyscy operatorzy komórkowi w Polsce zainteresowani są bankowością. Jedynym operatorem, który nie zapowiedział jeszcze współpracy z instytucjami bankowymi jest Play.
- _ Telekomowy bank brzmi dumnie, ale my nie wierzymy w prawdziwy sukces takiego modelu, dlatego nie mamy takich planów. Mamy taką zasadę w Play, że koncentrujemy się na usługach typowo komunikacyjnych, w bankowości nie widzimy potencjału - _ tłumaczy Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Play.