Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nieuczciwe praktyki producentów leków

0
Podziel się:

Erytropoetyna to lek, bez którego nie mogą obejść się chorzy na niedokrwistość oraz osoby dializowane. Na ich nieszczęściu chcą jednak jak najlepiej zarobić producenci specyfiku. Sprawą zajął się już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

Nieuczciwe praktyki producentów leków

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za praktykę antykonkurencyjną zawarcie przez spółkę Johnson & Johnson Poland porozumień z hurtowniami farmaceutycznymi Compol i Hurtofarm polegających na ograniczaniu zbytu leków opartych na erytropoetynie i ustalaniu cen sprzedaży. Cezary Banasiński nałożył na spółkę kary o łącznej wysokości niemal 3 mln 800 tys. zł.

Obie decyzje – uznające porozumienia zawarte przez Johnson & Johnson Poland z hurtowniami farmaceutycznymi Compol AG i Hurtofarm za praktyki ograniczające konkurencję – są pierwszymi efektami postępowań UOKiK dotyczących rynku leków zawierających ludzką rekombinowaną erytropoetynę (EPO). Farmaceutyki te stosowane są przez szpitale, ZOZ-y i stacje dializ w leczeniu niedokrwistości.

Na polskim rynku EPO występuje w postaci leku Eprex (oferowanego przez Johnson & Johnson) oraz NeoRecormon (sprzedawanego przez Roche Polska). Ponieważ nie są one objęte regulacjami dotyczącymi refundacji, ich cena jest w zasadzie ceną rynkową, ukształtowaną przez firmy farmaceutyczne i ich dystrybutorów (hurtownie).

Pierwsza z opisywanych decyzji Prezesa UOKiK dotyczy zapisów w umowie zawartej między firmą Johnson & Johnson Poland a spółką Compol prowadzącą hurtową sprzedaż farmaceutyków. Określa ona zasady, na jakich odbywać się ma dystrybucja Eprexu. Zgodnie z nimi, hurtownia ma kupować lek w firmie Johnson & Johnson Poland i oferować go odbiorcom (stacjom dializ) na przetargach wyłącznie po cenach z nią uzgodnionych. „W opinii Urzędu zapis ten stanowi przykład bezprawnego narzucania dystrybutorowi cen sprzedaży i musi być uznany za praktykę ograniczającą konkurencję. Za taką UOKiK uznał również inny zapis umowy dystrybucyjnej wyznaczający spółce Compol krąg odbiorców Eprexu w postaci konkretnie wskazanych osiemnastu stacji dializ. Zdaniem Urzędu tym samym doszło do zawarcia nielegalnego porozumienia ograniczającego hurtowni rynek zbytu oraz umożliwiającego Johnson & Johnson bezprawne jego kontrolowanie i kształtowanie” – poinformowała Elżbieta Anders, rzeczniczka Urzędu.

W drugiej decyzji Prezes Urzędu odniósł się do umów między Johnson & Johnson Poland oraz spółką Hurtofarm. W aneksach do „Ogólnych Warunków Sprzedaży” kształtujących zasady dystrybucji leku Eprex ustaliły one, że hurtownia nie będzie oferować farmaceutyku wymienionym w dokumencie szpitalom. Ponadto Hurtofarm zobowiązał się do niepodejmowania sprzedaży Eprexu jedenastu ośrodkom leczniczym, które miały powstawać w następnym roku. Do tych szpitali i stacji dializ leki miał dostarczać Johnson & Johnson Poland samodzielnie bądź przez wyznaczonego przez siebie dystrybutora. Jako sankcję za nieprzestrzeganie zawartych postanowień ustalono niewypłacanie przewidzianej w umowie premii, stanowiącej – co istotne – jedyne wynagrodzenie hurtowni z tytułu dystrybucji Eprexu. Biorąc pod uwagę powyższe, UOKiK stwierdził istnienie bezprawnego porozumienia polegającego na kontrolowaniu i ograniczaniu przez Johnson & Johnson spółce Hurtofarm zbytu leku Eprex. Stanowi to zakazaną prawem praktykę ograniczającą konkurencję.
Prezes Urzędu w obu decyzjach nakazał zaniechanie kwestionowanych praktyk i nałożył na stosujących je przedsiębiorców kary pieniężne: na Johnson & Johnson Poland w łącznej wysokości niemal 3 mln 800 tys. zł (1 650 950 i 2 122 650 zł), na Hurtofarm 117 tys. 925 zł, zaś na Compol AG 33 tys. 019 zł. Zróżnicowanie kar wynika przede wszystkim ze stopnia zawinienia – dystrybutorzy leków mają zdecydowanie mniejsze możliwości negocjowania warunków umowy.

„Nakazując zaniechania stosowania ww. praktyk i nakładając kary, Prezes Urzędu miał na uwadze zagrażające konkurencji negatywne skutki rynkowe, jakie wywołują te porozumienia. W ich wyniku doszło do ograniczenia swobód dystrybutorów (hurtowni farmaceutycznych) w tak ważnych sferach działalności gospodarczej jak ustalanie cen Eprexu i ustalanie kręgu podmiotów, do których sprzedaż leku mogą prowadzić. Ograniczenia te dawały spółce Johnson & Johnson Poland możliwość kontrolowana zbytu tego farmaceutyku. Istotne jest również to, że porozumienia uderzają w nabywców leków zawierających erytropoetynę, tj. szpitale i stacje dializ. Ustalanie cen odsprzedaży zapobiega możliwym obniżkom cen, co w sposób ewidentny godzi w interesy ekonomiczne tych podmiotów. Z kolei wytypowanie grup nabywców, w stosunku do których hurtownie mają powstrzymać się od prowadzenia sprzedaży produktu, doprowadza do sytuacji, w której potencjalni nabywcy zmuszeni są wybierać dany produkt spośród mniejszej liczby ofert” – tłumaczy Elżbieta
Anders.

Delegatura UOKiK w Warszawie (działając z upoważnienia Prezesa Urzędu) prowadzi jeszcze dwa postępowania antymonopolowe związane z rynkiem EPO – w sprawie uzgadniania przez Roche Polska i Johnson & Johnson Poland ofert składanych w ramach przetargów organizowanych przez jednostki lecznicze oraz nielegalnego porozumienia pionowego zawartego przez Roche Polska z hurtownią Hand-Prod. Obecnie zbierany jest materiał dowodowy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)