- poinformował we wtorek dziennikarzy wiceprezes PGNiG Frnciszek Krok.
"W środę na temat możliwych odszkodowań będziemy rozmawiać z przedstawicielami zakładów wielkiej sytnezy chemicznej, którym ograniczyliśmy wtedy dostawy" - powiedział Krok.
Wiceprezes nie podał konkretnej możliwej kwoty, jakiej PGNiG będzie się domagał.
Krok powiedział, że rozmowy z Gazpromem na temat ograniczenia dostaw gazu do Polski i ewentualnych rekmompensat odbędą się 9 i 10 marca tego roku.
Na wtorkowej telekonferencji przedstawiciele Gazpromu powiedzieli, że są gotowi rozpatrzyć ewentualne roszczenia, ale tylko w ramach obowiązujących kontraktów.
W 18 i 19 lutego Gazprom na kilkanaście godzin przerwał dostawy gazu na Białoruś i tranzyt surowca przez ten kraj, zarzucając Mińskowi, że kradnie rosyjski gaz. Spowodowało to odcięcie Polski od gazu rosyjskiego.