Pierwsi polscy żołnierze wyruszą dziś z Kuwejtu do Iraku. Obecnie wszyscy są w położonej na północy emiratu bazie Kojot.
Wczoraj do Kuwejtu została przerzucona ostatnia grupa, 170 żołnierzy. Grupa dołączyła do ponad 2 tysięcy polskich żołnierzy, którzy od kilku dni aklimatyzują się przed podjęciem misji w Iraku.
Specjalny wysłannik Polskiego Radia w Iraku Jacek Kaczmarek, który obecnie razem z polskimi żołnierzami przechodzi aklimatyzację w Kuwejcie przed wyjazdem do Iraku, powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia", że najtrudniejsze jest przystosowanie się do wysokich temperatur, które czasami przekraczają 50 stopni w dzień, a w nocy wynoszą niewiele mniej. Polscy żołnierze, którzy przylatują do Kuwejtu, od razu zaczynają ćwiczenia na pustyni, w takich samych warunkach, jakie czekają ich w Iraku.
Jacek Kaczmarek powiedział, że polscy żołnierze w Kuwejcie nie wiedzą o pogróżkach Irakijczyków wobec Polaków, ponieważ w bazie Kojot nie ma dostępu do telewizji. Podkreślił, że grupa grożąca zamachami nie jest zbyt popularna w rejonie zdominowanym przez szyitów. Jacek Kaczmarek zaznaczył, że również szyici odgrażali się wcześniej, że będą atakować Polaków, ale nic takiego się nie stało, a więc dopóki są to tylko wystąpienia medialne to nie należy tych pogróżek uznawać za duże zagrożenie. Zdaniem wysłannika Polskiego Radia, jest to raczej próba wygrania czegoś w procesie tworzenia nowych władz oraz próba zastraszenia pewnych środowisk, które zaczynają współpracować również z Polakami.