"Uważamy, że osoby, które pełnią funkcje publiczne powinny w sposób wiarygodny przekazać opinii publicznej informację na temat swojego majątku w momencie kiedy te funkcje obejmują i kiedy je kończą" - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej poseł Ziobro.
Zdaniem posła rażąca dysproporcja między zarobkami polityka a wielkością majątku jaki mu przybył po pracy na jakimś stanowisku uzasadnia zastosowanie konfiskaty mienia - jeśli nie jest w stanie tej różnicy uzasadnić.
Poseł Ziobro podkreślił, że obecne prawo nie radzi sobie z korupcją.
"Często nie można udowodnić politykowi, ze wziął łapówkę można natomiast wykazać, że jego majątek jest wielokrotnie większy niż zarobki" - uważa poseł. Zbigniew Ziobro dodał, że proponowany pomysł jest zgodny nie tylko z duchem czasu ale także z ogłoszoną w czerwcu zeszłego roku Deklaracją Paryską.
Dokument podpisany przez wybitnych intelektualistów z całego świata, obrońców praw człowieka i noblistów wzywa do walki z korupcją na szczytach władzy i z bezkarnością, która tę korupcję umożliwia. Jedną z form działania, które proponuje Deklaracja Paryska jest właśnie konfiskata własności.
Prawo i Sprawiedliwość ogłosi szczegóły swojej propozycji podczas zaplanowanej na jutro w Krakowie konwencji programowej.