Wybory do Rady Warszawy wygrało Prawo i Sprawiedliwość. W 60-osobowej radzie PiS zdobył 24 mandaty. To za mało, aby samodzielnie rządzić miastem. Lech Kaczyński brał pod uwagę dwa warianty: koalicję z Platformą Obywatelską albo z Ligą Polskich Rodzin. Ostatecznie wybrał Platformę.
Lech Kaczyński przyznał, że w niejednej sprawie nie zgadza się z Platformą, ale w sensie politycznym PiSowi bliżej jest do niej niż do Ligi Polskich Rodzin.
"Podpisane dziś porozumienie ma charakter programowy" - tłumaczył Kaczyński. Mowa jest w nim o kontynuowaniu inwestycji, na przykład budowy metra i o rozpoczynaniu nowych, jak budowa mostów. Dokument zawiera także ustalenia dotyczące urzędów dzielnicowych. Jest także kwestia personalna. Przewodniczącym Rady Miasta zostanie dotychczasowy prezydent stolicy Wojciech Kozak z Platformy Obywatelskiej.
Wojciech Kozak przyznał, że Prawo i Sprawiedliwość, to naturalny partner Platformy. PiS i Platforma to dwie partie opozycyjne, centroprawicowe, a prze wyborami samorządowymi w wielu miejscach w Poslce powstał PO-PiS, wyliczył Kozak.
Roman Giertych z Ligi Polskich Rodzin nie kryje rozczarowania decyzją Lecha Kaczyńskiego. Poseł wyraził ubolewanie, że Prawo i Sprawiedliwość nie przyjęło propozycji LPR-u i niezależnej radnej Julii Pitery rządzenia w Warszawie bez osób, które przez ostatnie osiem lat sprawowały władzę w stolicy.
