"Nic się nie zmieniło - zanim się zacznie rozmawiać trzeba przeprosić" - tak Bronisław Komorowski z PO skomentował ponowne zaproszenie Prawa i Sprawiedliwości do wspólnego rządzenia.
Komorowski mówił w "Salonie Politycznym" radiowej Trójki, że apele o stworzenie koalicji "nie odniosą żadnego skutku". Trzeba przeprosić za niewykonanie umów zawartych z jego partią, za niekonsekwencję i za wicemarszałka Sejmu Andrzeja Leppera.
Prawo i Sprawiedliwość poparło jego kandydaturę na to stanowisko. Komorowski powiedział również, że PiS i jego kandydat na szefa rządu powinni zaprzestać teatralnych gestów i apeli do PO o powrót do negocjacji. Podkreślił, że nie przyniosą one skutku. Polityk Platformy nie chciał jednoznacznie powiedzieć, czy PO chce przystąpić do koalicji z PiS-em. Przypomniał jedynie, że dziś w południe odbędzie się konferencja lidera PO Donalda Tuska, który to powie.
"Nie ma za co przepraszać, bo do żadnej zdrady nie doszło. PiS robi wszystko, aby doszło do koalicji i Kazimierz Marcinkiewicz jeszcze żywi nadzieję, że koalicja powstanie" - powiedział Adam Bielan, rzecznik PiS.
"Nie jest za późno, do jutra do godziny 13 możemy skład rządu uzgodnić, jeżeli tylko zechcecie" - zwrócił się Bielan do Komorowskiego. "W interesie państwa jest, aby powstała koalicja PiS-PO dysponująca stabilną większością w parlamencie" - podkreślił.
Zaznaczył, że mimo wyboru na marszałka Sejmu Marka Jurka, jego partia podtrzymuje propozycję przekazania tego stanowiska PO.
Przypomniał wypowiedź Jurka, że jeśli jego osoba miałaby być przeszkodą w zawarciu koalicji PiS-PO, to może zrzec się swojej funkcji.
Bielan zaznaczył, że "to nie osoba pana Komorowskiego była największym problemem" podczas środowego głosowania nad wyborem marszałka Sejmu, tylko brak gwarancji ze strony PO, czy wejdzie do koalicji z PiS. Bielan powiedział, że PiS wolałoby, aby marszałkiem Izby "był ktoś bardziej kompromisowy" niż Komorowski.
"Ale jeżeli PO będzie się przy tym upierać, to też jesteśmy gotowi do dyskusji" - dodał.
W poniedziałek o godz. 13 ma zostać zaprzysiężony rząd Kazimierza Marcinkiewicza. Szef gabinetu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Waldemar Dubaniowski, potwierdził, że jeśli Marcinkiewicz przedstawi w poniedziałek skład rządu, to prezydent gabinet powoła.