Prowadzona jest też inwentaryzacja sprzętu i wyposażenia.
Mnisi prawosławni, którzy są gospodarzami większej części Bazyliki, podali, że nie ma w niej poważnych uszkodzeń. W wyniku incydentów ogniowych punktowo uszkodzono mozaiki i wybito kilka szyb w oknach. Nie jest wykluczone, że niektóre części kościoła trzeba będzie odnowić. Mnisi ormiańscy przypominają, że Palestyńczycy wdarli się do ich części, uszkadzając ją i kradnąc część wyposażenia liturgicznego. Według zapowiedzi, Bazylika ma być udostępniona wiernym w jeszcze w najbliższą niedzielę.
Również w samym mieście życie wraca do stanu sprzed 2 -kwietnia, kiedy rozpoczęło się oblężenie Bazyliki. Służby porządkowe usuwają gruzy, sterty śmieci i naprawiają uszkodzone linie elektryczne. Mieszkańcy Betlejem mogą znowu swobodnie poruszać się po mieście. Szacowane są straty, jakie wynikły z trwającej ponad miesiąc blokady miasta. Wznowiono też ruch autobusów i taksówek, ponownie otwarto sklepy i targowiska.
Wczoraj nad ranem, z Bazyliki Narodzenia w Betlejem wyszli wszyscy ukrywający się tam Palestyńczycy. Izrael wycofał swoje wojska z Betlejem, Beit Dżala i Beit Sahur, pozostając jednak na skraju tych miejscowości.