Polski konsul generalny w Moskwie Tadeusz Klimański potwierdził, że dwaj polscy alpiniści nadal są uwięzieni w sczelinie w rosyjskim Kaukazie. Konsul powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że dwaj ich towarzysze są już bezpieczni i są na dole.
Jeden z tych wspinaczy jest z Trzebini, drugi z Warszawy. Tadeusz Klimański powiedział, że konsulat zabiega o włączenie do akcji ratowniczej helikoptera. Ma on na miejsce dolecieć z Soczi nad Morzem Czarnym. Konsul oświadczył, że z uwięzionymi w górach Polakami nie ma kontaktu. Wyraził nadzieję, że są cali i zdrowi, bo do wyprawy są dobrze przygotowani i wyposażeni. Konsul Klimański dowiedział się od rosyjskich ratowników, iż być może dotrą oni do polskich alpinistów już w ciągu kilku godzin.
Wcześniej Itar-Tass podał, że Polacy żyją. Rosyjska agencja powołała się na szefa tamtejszych ratowników górskich Borysa Tiłowa. Polacy podczas wspinaczki wpadli do głębokiej szczeliny w lodowcu na górze Użba w masywie Elbrusu. Dwaj o własnych siłach wydostali się, a dwaj pozostali uwięzieni w rozpadlinie. Do wypadku doszło wczoraj na wysokości 4 tysięcy metrów w okolicy Użbińskich Lodospadów. Lodospady, czyli zamarznięte cieki wodne na zboczu górskim, są atrakcją i wyzwaniem dla alpinistów.
